W dzisiejszym odcinku „Zawodowi golfiści, są tacy jak my!” witamy w programie wschodzącą gwiazdę Viktora Hovlanda.
24-letni Norweg rozgrywał swoją pierwszą rundę 2022 Genesis Scottish Open w The Renaissance Club, kiedy uderzył serię uderzeń, które sprawiły, że wyglądał bardziej jak weekendowy haker, a nie trzykrotny zwycięzca PGA Tour i dwukrotny zwycięzca DP World Tour, którym naprawdę jest. Po znalezieniu fairwaya na czwartym dołku, Hovland uderzył w gęstą trawę, pozostawiając trudne podejście. Sprawy przybrały jeszcze gorszy obrót dla byłego mistrza Stanów Zjednoczonych w kategorii amatorskiej, który w końcu zaprzepaścił swój trzeci strzał, ledwo podnosząc piłkę.
Hovland zaliczył podwójnego dołka i podpisał się pod wynikiem 4 over 74, co daje mu 13 uderzeń za liderem pierwszej rundy Cameronem Tringale, który w czwartek rano zaliczył 9-under 61.
Damy Hovlandowi spokój z tą niefortunną sekwencją, ponieważ jego kije i bagaż nie dotarły z nim do Szkocji na początku tego tygodnia. I to nie jest pierwszy incydent dla Hovlanda, albo. Ostatnim razem, gdy miał problemy z klubami, wygrał.