forBET vs STS – Pojedynek bukmacherów

W kolejnym odcinku naszego cyklu pojedynków bukmacherskich zestawiliśmy ze sobą dwie znajdujące się na szczytach list gwiazdy – forBET i STS, które na rynku zakładów wzajemnych działają zdecydowanie najdłużej. Te dwie potęgi różni naprawdę wiele. Którego więc warto wybrać na swojego operatora?

Porównanie oferty

Pierwsze spojrzenie może wskazywać, że dzisiejszy pojedynek toczy się między Dawidem i Goliatem. Jednak zakłady bukmacherskie nauczyły nas, że nic nie jest tak oczywiste, jakim się wydaje. Aby poznać naszą ocenę tych dwóch gigantów koniecznie przeczytaj nasz artykuł.

Bonus powitalny – punkt dla STS

forBET dla swoich graczy oferuje promocję startową w formie bonusów od dwóch pierwszych depozytów, do 2200 zł oraz 100 zł freebet i 200 zł na zakład bez ryzyka. Dodatkowo nowi gracze mogą liczyć na 14 dni gry bez podatku. W standardzie 2200zł.

STS daje niższy bonus, jednak bardziej różnorodny. Nowi gracze mogą liczyć na bonus od depozytu 100% do 1200 zł, 25 zł freebet, 35 zł na zakład bez ryzyka oraz 20 zł na Betgames. W standardzie łącznie 1245 zł.

Rozwój rynku zakładów bukmacherskich sprawił, że każdy szanujący się operator zobowiązany był do wprowadzenia bonusów na start. Takie zagranie pozwala przyciągnąć do siebie nowych graczy, którzy skuszeni łatwymi środkami założą konto u operatora.

forBET zdecydował się na wprowadzenie bonusu od dwóch pierwszych depozytów, których łączna wartość wynieść może nawet 2200zł. Przy pierwszej wpłacie gracz może zgarnąć 100% do 2000zł. Należy przy tym pamiętać, że dla zgarnięcia bonusu konieczne jest dokonanie wpłaty minimalnej na poziomie 20 zł. Gracz w pierwszej kolejności musi aktywować bonus, poprzez dokonanie obrotu po kursie min. 2.00. Dla odblokowania możliwości wypłaty środków z bonusu konieczne jest dokonanie 2-krotnego obrotu na kuponie z min. 3 zdarzeniami, dla których łączny kurs minimalny wyniesie 2.50. Od drugiego depozytu gracz może otrzymać 200zł w formie MaxiZysku. Bonus można aktywować na kuponie z min. 3 zdarzeniami, dla których kurs pojedynczy wynosi min. 1.40. Co więcej, każdy nowy gracz może liczyć na grę bez podatku przez 14 dni od momentu dokonania rejestracji. Taka promocja sprawia, że wygrane przez ten czas będą wyższe o 14%. Trzeba przy tym pamiętać, że taka opcja jest dostępna wyłącznie na kuponach, na których zawarto zakłady na min. 3 zdarzenia, dla których kurs minimalny wynosi 1.30. Choć oferta promocyjna wydaje się rozbudowana, to trzeba tutaj podkreślić, że gracze mogą ją jeszcze ulepszyć wykorzystując nasz kod promocyjny. Wówczas mogą liczyć na dodatkowe 100 zł przy wpłacie min. 100 zł oraz 200 zł na zakład bez ryzyka.

STS w swojej ofercie bonusu powitalnego postawił na tradycję. Podobnie, jak w przypadku forBET zdecydował się na wprowadzenie bonusu od depozytu, jednak ograniczył się wyłącznie do pierwszej wpłaty, ograniczając wartość bonusu do maksymalnie 1200 zł. W celu wypłacenia środków gracz musi 3x obrócić bonusem po stawce min. 1.91. W ofercie STS znajdziemy również freebet w wysokości 25 zł i opcję cashback do 20 zł na pierwsze zakłady na Betgames. Rejestrując konto z naszym kodem promocyjnym gracz może zgarnąć dodatkowy bonus na zakład bez ryzyka – 35 zł.

Nie da się ukryć, że bonusy powitalne u obu bukmacherów wyglądają ciekawie, są stosunkowo wysokie i zróżnicowane. W ofercie forBET na szczególne uznanie zasługuje MaxiZysk i promocja wchodząca z kodem promocyjnym. Z kolei STS przyciąga atrakcyjnymi warunkami przyznawania bonusów, dodatkowym freebetem bez depozytu i zakładem bez ryzyka z niskimi warunkami w kwestii obrotu. Właśnie to przeważyło nad tym, że to właśnie STS, mimo niższej wartości bonusów, zyskał punkt.

Kursy bukmacherskie – punkt dla forBET

Drugą, choć nie da się ukryć, że najważniejszą, testowaną przez nas opcją są kursy bukmacherskie. Nie da się ukryć, że to właśnie one odpowiadają za to, czy dany gracz zostanie na dłużej z operatorem, czy wyruszy w dalsze poszukiwania – w końcu to od ich wysokości zależą nasze wygrane. Na potrzeby rankingu przygotowaliśmy zestawienie, w którym ujęliśmy marże na Ligę Mistrzów oraz marże na zakłady dotyczące pozostałych najczęściej typowanych lig europejskich, NBA, tenisa oraz w kategorii esportu – CS GO.

Nie da się ukryć, że wysokie kursy mogą być z powodzeniem określane mianem wizytówki forBET. Marże pobierane przez operatora są naprawdę niskie (w przypadku 4 najmocniejszych europejskich lig piłkarskich). Szczególne uznanie należy się za ofertę na angielską Premier League, dla której marża wynosi jedyne 3,95% oraz Ekstraklasę z marżą na poziomie 3,97%. Nieco wyższe marże bukmacher pobierał w przypadku zakładów na La Ligę (4,05%), jednak mimo wszystko w dalszym ciągu był to jeden z lepszych wyników w Polsce. Dla tenisa marża wynosiła 4,98%, z kolei na NBA 5,12%.

W tym teście STS wypadł znacznie słabiej. Choć w przypadku topowych spotkań operator proponuje wyrównane kursy, to poraża wysokością marży, która mieści się zwykle w przedziale 5,16 – 5,28%. Dla Ligi Mistrzów i tenisa marże wynosiły średnio 5,25%. Jedyną przewagę nad swoim rywalem STS zdobył w przypadku kursów na NBA, ponieważ tutaj marża wynosiła 4,53%.

Nie da się ukryć, że w tym zestawieniu bezsprzecznie pierwsze miejsce zdobył forBET, który w każdym zestawieniu punktował swojego rywala. Tym razem więc punkty trafiły do forBET.

Oferta zakładów – punkt dla STS

Kolejnym punktem naszego testu były oferty zakładów. Choć większość bukmacherów oferuje niemal identyczne dyscypliny, to niekiedy zdarza się, że u któregoś pojawią się propozycje szczególnie przez nas lubiane.

W tym zestawieniu STS powrócił w znanym tylko sobie stylu, oferując najbogatszą na polskim rynku ofertę. U tego operatora możemy znaleźć niemal wszystkie dyscypliny sportowe. Nie zabraknie więc rozbudowanej oferty piłkarskiej, najpopularniejszych lig koszykówki, siatkówki czy hokeja. Również żużel jest mocno rozbudowany. Słowa uznania należą się za ofertę esportu i sportów niszowych jak snooker, krykiet czy darts.

Oferta forBET również jest oceniana wysoko i całkiem słusznie. Operator co prawda zrezygnował z mniej popularnych dyscyplin sportowych, jednak wszystkie pozostałe są mocno rozbudowane. Wielbiciele piłki nożnej, koszykówki, siatkówki, hokeja, a nawet żużla znajdą coś dla siebie. Równie dobrze prezentuje się oferta e-sportu, która jest ukłonem w stronę najmłodszych (pełnoletnich) graczy.

Tutaj należy podkreślić, że obaj operatorzy umożliwiają typowanie zakładów na gry karciane, co jest nowością na rynku zakładów bukmacherskich.

W ostatecznym rozrachunku postanowiliśmy przyznać tutaj punkt STS. Choć oferta forBET jest równie atrakcyjna, to jednak zabrakło w niej czegoś, co pozwoliłoby wyróżnić operatora na tle rywala.

Aplikacja mobilna – jeszcze raz STS

Kolejną równie ważną kategorią w naszym teście jest dostęp do aplikacji mobilnej. Obecnie wielu graczy przenosi się właśnie na tego typu rozwiązania, dlatego tak ważne jest, by aplikacja była dopracowana w każdym, nawet najmniejszym stopniu. Nasi rywale doskonale zdają sobie z tego sprawę i zadbali o dostęp do aplikacji mogilnej, jednak która wypada lepiej?

STS zdecydowanie bije na głowę większość swoich przeciwników, ponieważ udostępniona przez niego aplikacja jest jedną z najlepszych. Oprogramowanie nie tylko spełnia podstawowe wymagania jak zakłady przedmeczowe, na żywo i na sporty wirtualne czy live trackery, ale dodatkowo posiada opcję błyskawicznych płatności i streamingu na żywo, gdzie gracze mogą oglądać naprawdę wiele rozgrywek. Nie da się ukryć, że takie rozwiązanie zdecydowanie wysuwa na prowadzenie STS, zwłaszcza, że sam streaming jest w naprawdę dobrej jakości, a to wszystko jest dostępne zarówno dla posiadaczy Androida, jak i iOS.

Jednak nie możemy zaprzeczać temu, że również forBET dobrze odrobił pracę domową i przygotował solidny produkt. Zdecydowany plus dla aplikacji mobilnej od tego buka należy się za szatę graficzną, która jest przyjazna dla oka, a także za prosty interfejs użytkownika. Podobnie jak w przypadku STS z aplikacji mogą korzystać zarówno użytkownicy Androida, jak i iOSa. Co więcej, gracze mogą typować zakłady w formule pre-match, live, a także sporty wirtualne czy match trackery. W aplikacji mobilnej nie zabraknie również opcji szybkich płatności i dostępu do transmisji na żywo (o tym więcej w akapicie o zakładach live).

W tej kategorii ponownie przyznaliśmy punkt STS. Nie da się ukryć, że zadecydował tutaj przede wszystkim dostęp do streamingu online, który dostępny jest u nielicznych bukmacherów.

Zakłady live – punkt dla STS

Kolejną pozycją w naszym rankingu są zakłady live, które z miesiąca na miesiąc zyskują na popularności. Tym samym ich obecność w ofercie staje się coraz ważniejsza. Właśnie dlatego postanowiliśmy ująć ten punkt w naszym rankingu. Jak prezentuje się ta oferta u każdego z operatorów?

W pierwszej kolejności spójrzmy na ofertę forBET. Nie da się ukryć, że po raz kolejny operator te wypadł nieznacznie gorzej. Sama oferta jest ciekawa, jednak nie zaskoczyła nas niczym szczególnym. Lista dyscyplin do typowania na żywo jest dosyć spora, a i liczba rynków zdarzeń wydaje się być atrakcyjna. forBET zdecydował się przy tym na wprowadzenie transmisji na żywo dla kilku dyscyplin, jednak ich liczba w kalendarzu nie jest zbyt obszerna.

O STS możemy powiedzieć tyle, że oferuje podobną listę dyscyplin i rynków zdarzeń co forBET. Duży plus należy się za transmisje na żywo. Jeśli mielibyśmy się do czegoś przyczepić , to byłaby to drobnostka w postaci braku tryby pełnoekranowego na urządzeniach desktopowych.

Podsumowując, kolejny raz punkt musimy przyznać STS – doświadczenie na rynku zakładów bukmacherskich jednak ma znaczenie. Jednak nie możemy powiedzieć, że oferta forBET jest słaba, wymaga jedynie odrobiny dopracowania.

Metody płatności – ponownie STS

Skupmy się teraz na metodach płatności. Choć kategoria ta jest mniej istotna od poprzednich, to również warto zwrócić na nią uwagę, ponieważ może mocno utrudnić życie graczom.

Nie da się ukryć, że STS podszedł do tej kwestii naprawdę poważnie. W swojej ofercie STS gwarantuje różnorodne metody płatności. Obsługuje aż 30 polskich banków i tym samym nie ma sobie równych na rynku zakładów bukmacherskich. Co więcej udostępnia wpłaty za pośrednictwem e-Wellety Neteller i Skrill, płatność kartami płatniczymi Visa i MasterCard, do tego obsługuje platformy PayU i Dotpay oraz przelewy błyskawiczne za pośrednictwem tpay.com.

Oferta wpłaty depozytu od forBET wypada bardzo słabo w porównaniu do tej przygotowanej przez STS. Nie da się ukryć, że taki wynik mocno nas rozczarował. Co prawda operator daje dostęp do najpowszechniejszych metod płatności, jak wpłaty za pomocą PayU, Dotpau czy tpay.com, jednak nie dają dostępu do najpopularniejszych banków czy portfeli elektronicznych czy płatności kartą. Warto przy tym zaznaczyć, że forBET umożliwia dokonywanie wpłat za pośrednictwem aplikacji mobilnej SkyCash.

Nie ma co ukrywać, że ponownie doświadczenie okazało się niezastąpione. Co więcej, analizując ofertę forBET spodziewaliśmy się czegoś więcej, a okazało się, że ocena jest co najmniej mierna.

Obsługa klienta – na plus u STS

Choć opcja ta zwykle jest mało istotna, to w niektórych, zwykle najbardziej nerwowych sytuacjach okazuje się kluczowa. Jednym słowem – mowa o obsłudze klienta.

W tej kategorii kolejny razy wysoki poziom zaprezentował STS. Konsultanci u tego bukmachera są dostępni przez siedem dni w tygodniu, 24 godziny na dobę. Kontakt z obsługą jest możliwy za pośrednictwem formularza zgłoszeniowego oraz live chatu. Każdy nasz kontakt z ekspertami od STS pozwolił nam uzyskać najważniejsze informacje, przekazane w szybki, a co najważniejsze, zrozumiały sposób. Dodatkowym plusem okazuje się rozbudowany dział FAQ.

Również forBET wypadł w tej kategorii bardzo dobrze. Konsultanci tego bukmachera pracują od 8:00 do 24:00 przez siedem dni w tygodniu. Kontakt dostępny jest za pośrednictwem live chatu oraz drogą mailową. Również czas reakcji i jakość uzyskiwanych odpowiedzi okazała się satysfakcjonująca. Dział FAQ jest rozbudowany i znajdziemy w nim sporo przydatnych informacji.

W tej kategorii obydwaj operatorzy wypadli naprawdę dobrze, jednak z uwagi na całodobowy dostęp do obsługi klienta punkt zgarnia STS.

 

Program lojalnościowy – po punkcie dla STS i forBET

Na sam koniec zostawiliśmy programy lojalnościowe, które choć odgrywają istotną rolę dla części graczy, to nie zawsze są kluczowe.

Już na starcie zaznaczymy, że obydwaj operatorzy nagradzają wyłącznie najbardziej aktywnych graczy i to właśnie dla nich dedykowane są najlepsze nagrody. W forBET najlepsi gracze mogą liczyć na ofertę specjalną w VIP Club, w którym dostępne są dodatkowe bonusy i nowe promocje, a także zaproszenia na różnorodne wydarzenia sportowe. Na podobnych zasadach działa Strefa VIP od STS. Również korzyści dla członków klubu są podobne.

Tym samym nie możemy wyłonić zwycięzcy, ponieważ oferty obu bukmacherów są niemal identyczne. Minusem tych ofert jest fakt, że są one dostępne wyłącznie dla najbardziej aktywnych graczy. Właśnie dlatego zdecydowaliśmy się każdemu z nich przyznać po punkcie.

Ocena ogólna

Jako słowo podsumowania kilka słów o naszych wrażeniach i doświadczeniach z korzystania z oferty obu operatorów. Nie da się ukryć, że wskazanie tego najlepszego, w dzisiejszym pojedynku stanowiło dla nas nie lada wyzwanie. Każdy z nich posiada zarówno wady, jak i zalety, dlatego zebraliśmy je jako krótkie podsumowanie.

forBET zasługuje na dużego plusa za oferowanie wysokich kursów Pod tym względem jest prawdziwym liderem i marką samą w sobie, na której pozostali operatorzy mogliby się z powodzeniem wzorować. Równie dobrze prezentuje się aplikacja mobilna i dział wsparcia. Jednak ograniczone formy wpłaty i uboga oferta bonusów na start (brak bonusu bez depozytu) sprawiają, że nie możemy przyznać forBET pierwszego miejsca na rynku.

STS stracił sporo punktów za wysokie marże bukmacherskie. Z pewnością ich wysokość jest ściśle związana z inwestycjami, które operator ten stale dokonuje, aby zapewnić graczom najlepszą technologię i licencje TV. Świadczyć o tym może sam fakt, że transmisje na żywo są w dalszym ciągu topem w naszym kraju. Słowa uznania należą się również za zakłady na żywo, dział wsparcia i płatności.

Obydwaj operatorzy udostępniają ciekawe bonusy powitalne, a przy tym honorują nasze kody promocyjne, co też trzeba uznać za spory plus. Nie da się ukryć, że nie są to najwyższej półki propozycje, ale mimo wszystko powinny być satysfakcjonujące dla większości graczy.

Nie można tutaj pominąć faktu, że obydwaj bukmacherzy czynnie wspierają kluby i inicjatywy sportowe, w tym również rozwój sportu osób z niepełnosprawnościami. Aby umożliwić rozwój tej dziedziny STS utworzył fundację „Sport Twoją Szansą”, z kolei forBET silnie angażuje się w sponsoring polskiego amp futbolu.

W ostatecznym rozrachunku uznaliśmy, że zarówno STS, jak i forBET są w stanie spełnić oczekiwania nawet bardziej wymagających graczy.

STS czy forBET?

olejnym wydaniu naszego pojedynku byliśmy świadkami niespodziewanego rezultatu. Niemal we wszystkich kategoriach mieliśmy spore trudności z przyznaniem punktu tylko jednemu rywalowi, tym samym doświadczony gracz jakim bez wątpienia jest STS wygrał dosłownie pojedynczymi elementami, nad nowym i zdecydowanie mniej popularnym rywalem. Nie da się ukryć, że to bardzo dobry znak dla forBET, który goni w każdej kategorii STS, znajdującego się w czołówce polskich operatorów zakładów wzajemnych. Może się okazać, że „nowa krew” na rynku wprowadzi spore zamieszanie, jednak jak to bywa z zakładami bukmacherskimi, nie możemy być tego pewni. Jednak jedno wiemy na pewno, takie zmiany z pewnością przysłużą się graczom.

Jeśli po dzisiejszej lekturze dalej nie wiesz, którego bukmachera wybrać to zachęcamy Cię do śledzenia naszego wydania. Z pewnością, z naszą pomocą, uda Ci się znaleźć tego najlepiej dopasowanego do Twoich potrzeb.

WERDYKT

Bukmacher forBET STS
Bonus startowy 0 1
Kursy bukmacherskie 1 0
Oferta zakładów 0 1
Aplikacja mobilna 0 1
Zakłady na żywo 0 1
Metody płatności 0 1
Obsługa klienta 0 1
Program lojalnościowy 1 1
Łącznie 2 7