ROME- Siódma kolejka A2 Women’s Serie A została rozegrana dzisiejszego wieczoru w ostatnim spotkaniu środka tygodnia sezonu zasadniczego.
W grupie A swój marsz kontynuował Itas Trento, wygrywając z Chromavis Eco Db Offanengo i powiększając swoją przewagę do +6 nad Futurą Giovani Busto Arsizio, pokonaną w tie breaku u siebie przez odzyskaną Hermaea Olbia. Na drugie miejsce wspięła się również Valsabbina Brescia, wygrywając w derbach na boisku D&a Esperia Cremona. Do drugiego miejsca zbliżyły się Bsc Materials Sassuolo, które wygrało nad Orocash Lecco, oraz LPM Bam Mondovì, zwycięskie u siebie nad Emilbronzo 2000 Montale. Tecnoteam Albese pokonał Club Italia i wspiął się na szóste miejsce.
W grupie B wszystko było łatwe dla Romy, która wyszła zwycięsko z maksymalnym wynikiem na boisku ogrywając 3M Perugię 0-3. To był dobry dzień dla dwóch friulskich zespołów CDA Talmassons i Itas Ceccarelli Martignacco, które pokonały u siebie odpowiednio Soverato i Anthea Vicenza. Ipag S.Lle Ramonda Montecchio wygrał w legowisku Desi Shipping Akademia Messina. Assitec Sant’Elia powrócił do sukcesu przeciwko Seap-Sigel Marsala, pozostawiając Sycylijczyków na samotnym przedostatnim miejscu.
GRUPA A-
Kolejny znakomity wyjazd w twierdzy Geovillage. W środkowej kolejce Serie A2 Kobiet, Volley Hermaea Olbia nie dała żadnej taryfy ulgowej wiceliderowi Futura Giovani Busto Arsizio, który po bardzo skutecznym zagraniu został pokonany w comebacku w tie-breaku. Po wygraniu pierwszego seta 25-20, biancoblù musieli poradzić sobie z comebackiem bustocche, pociągniętym przez silnego przeciwnika Zanette do zwycięstwa w drugiej i trzeciej części (odpowiednio 25-21 i 25-23). Potem jednak przyszła odpowiedź orłów z Tavoli, potrafiących wyrównać konto (25-23), a następnie zakończyć dogrywkę w piątym secie (15-10). Świetne występy Bułyczowa (22 punkty i MVP) i Miilen (16), ale szczególne wyróżnienie należy się Glendzie Messaggi, wrzuconej do wyjściowego sekstetu podczas pierwszego seta i potrafiącej dokonać kilku decydujących zagrań.
” Podstawowym celem było dziś zaoferowanie testu zwartości – mówi trener Hermaea, Dino Guadalupi – to tam było, wraz z jakością. Zespół miał niezbędną świadomość, aby grać na równych warunkach przeciwko Busto, wykorzystując szanse, jakie dawał mecz. Dzisiaj zawsze byliśmy w grze i dzięki takiej postawie przyszedł wynik. Wiadomości? Jego wejście było pozytywne także w Como, nawet jeśli w innym meczu. Żaden zawodnik nie robi różnicy w pojedynkę, ale może pomóc pod względem postawy, a ta Glendy była pozytywna.
” To był brzydki mecz z naszej strony – mówi trener Futura Giovani Daris Amadio – było za dużo bezpośrednich błędów i za dużo zamieszania na boisku. Wyrażam uznanie dla Olbii, która zagrała znakomity mecz po niełatwym momencie swojego sezonu. Wiedzieliśmy, że to skomplikowane boisko, ale mimo to nie byliśmy w stanie być wystarczająco klarowni. Mamy wiele do zrobienia, zwłaszcza na poziomie mentalności.”
Ostatnia środkowa kolejka grupy A Mistrzostw A2 nie uśmiecha się do Club Italia. Na zakończenie meczu rozegranego dzisiejszego wieczoru w Centro Pavesi FIPAV w Mediolanie, „azzurrine” opuścili boisko pokonani 0-3 (21-25, 11-25, 23-25) przez Tecnoteam Albese Volley Como. Naprzemienny występ zaliczyły dziś młode dziewczyny z federalnego sztabu szkoleniowego. Podeszły do pierwszego seta na równi z przeciwniczkami, po przejściu na niekorzyść dziewczyny nie były już w stanie wykorzystać okazji do zszycia i obalenia sytuacji. Druga frakcja była zdecydowanie trudniejsza dla Giuliani i jej koleżanek z drużyny, które nie znalazły odpowiedniego ustawienia, aby opanować grę przeciwnika. Wręcz przeciwnie, w trzecim secie nastąpił błyskotliwy start Club Italia, który przez bardzo długi czas prowadził z dużym marginesem. Albese wykorzystał moment trudności Azzurrine, by skrócić, zaimpasować i zdobyć trzy punkty, które były stawką dzisiejszego wieczoru. Jedenaście punktów w parach dla Nardo i Conti po stronie Albese, dla azzurrine taki sam wynik dla Esposito.
Wracając do sukcesów po przystanku przeciwko Trento, BSC Materials Sassuolo pokonało u siebie Orocash Picco Lecco. Mecz ciężki i wyrównany w pierwszych trzech setach, ale zakończony na korzyść gości. Mecz od razu rozpoczął się mocno od zaciętego seta, w którym Lecco robiło wszystko, aby uniemożliwić Emiliankom ucieczkę i utrzymać mecz w równowadze. Gra była wyrównana, ale dziewczyny trenera Venco wygrały 28-30 w plusach. Wyjątkowy początek Picco w drugim secie, które narzuciło przeciwniczkom skuteczną grę (6-0) i szukało odkupienia po niepewnym początku. Sassuolo wróciło jednak do rytmu z pierwszego seta i dogoniło gospodarzy (12-12). Zakończył się on jeszcze na plusie 24-26, Sassuolo prowadziło 2-0. Trzeci set był twardą walką, w której dziewczyny obu drużyn były przy wszystkich piłkach. To biało-czerwone wyszły na prowadzenie w końcówce seta i zasłużenie zamknęły trzeciego seta 25-19. Czwarty set od razu skomplikował się dla Lecco (5-9). Biało-czerwone goniły przez całą część, ale nie mogły nic zrobić przeciwko zorganizowanej grze przeciwniczek, które zamknęły 25-18. MVP meczu Aurora Pistolesi z 17 punktami, o jeden więcej niż Civitico. Dla gospodarzy duet Zingaro-Bracchi nie wystarczył, kończąc z łączną liczbą 38 punktów.
Komentarz Gianfranco Milano:
” W pierwszych dwóch setach z pewnością zmarnowaliśmy wiele, z pewnością nie byliśmy tak dobrzy w końcówkach częściowych, jak zwykle jesteśmy. Niestety nie mieliśmy potrzebnej klarowności i często pomagaliśmy przeciwnikom w trudnych momentach. Trzeci set był setem rewanżowym i przywieźliśmy go do domu. Czwarty set był skomplikowany od pierwszych punktów, nie mieliśmy już możliwości nacisku, podczas gdy Sassuolo było znacznie bardziej regularne..
Tym samym Maurizio Venco:
” Wiedzieliśmy, że to będzie trudny mecz właśnie ze względu na system obrony. Musieliśmy wydobyć z siebie to co najlepsze i dopiero w czwartym secie wyszła nasza esencja. Natomiast pierwsze sety były grane na równym poziomie.”.
LPM BAM Mondovì kontynuuje zwycięską passę, wygrywając 3-1 z Emilbronzo 2000 Montale. Po jednostronnym pierwszym secie dla pumina, goście zareagowali i wyrównali wynik. Pumina uwierzyła w to i wygrała trzeciego seta. Czwarta frakcja była twarda, zakończona zwycięstwem czerwono-niebieskich. Mecz rozpoczął się dobrze dla gospodarzy (7-3), którzy szlifowali punkty pod dopingiem kibiców PalaManera (25-14). Przy powrocie na boisko puminy zaczynają z przewagą (12-7), ale Montale jest zdeterminowane i oddaje strzał (13-14). Monregalesi zmuszeni są do pogoni (18-20), natomiast goście naciskają na pedał gazu i doprowadzają do remisu (19-25). W doskonałej równowadze Rossoblu ostrzą sobie pazury (5-0), utrzymując dystans (10-5). Przeciwnicy znaleźli przerwę i próbowali dogonić pumeks (11-10). Bisconti i jej koledzy z drużyny przegrupowują się i rozciągają (16-13). LPM BAM Mondovì wraca do gry z odpowiednim przekonaniem i zamyka seta (25-16). Czwarty set rozpoczął się remisem (8-8). Montale znalazła rozciągnięcie i wyszła na +2 (9-11). Przyszła reakcja Pumine’ów (14 wyrównanie). Wyprzedzają punkt za punkt (20-20). Atmosfera zrobiła się gorąca w tym ostatnim secie (21-21). Przełom nastąpił ze strony LPM BAM Mondovì (25-21). MVP meczu Decortes, 23 punkty dla niej, po stronie nerofuckji prym wiedzie Zojzi z 16 punktami.
Słowa Alessii Populini:
” Dzisiejsze trzy punkty są naprawdę kluczowe. Jesteśmy bardzo zadowoleni z wyniku, zwłaszcza w takim meczu jak ten. Montale ma bardzo specyficzną grę i nie było to łatwe. W drugim secie zgubiłyśmy się i nie byłyśmy w stanie zagrać naszej gry.”.
Wracająca na drugie miejsce, aczkolwiek remisująca z Busto Arsizio, Valsabbina Millenium Brescia, która w nieco ponad godzinę pokonała D&A Esperia Cremona, odnosząc wyraźne zwycięstwo 3-0. W pierwszych dwóch setach scenariusz był bardzo podobny – Giallonere zaczęli mocno i położyli pod siebie gości, którzy nie potrafili ruszyć w ataku (9% i 7% skuteczności w dwóch pierwszych setach Cremonese). Wręcz przeciwnie, świetny start Obossa (7 punktów w pierwszym secie) i Consoli, który w drugim secie postawił 4 ściany, nie pozwalając przeciwnikom znaleźć pewności siebie z przodu. W trzeciej partii to jednak dziewczyny trenera Magri próbowały odwrócić losy spotkania, pozostając na długo z przodu aż do stanu 17-21: właśnie w ostatnich aktach zespół trenera Beltramiego pokazał całą swoją siłę i ciągnięty przez Obossę (21 punktów) i MVP Torcolacci (13 punktów, 2 ściany) zgarnął trzy punkty.
” Nie ma łatwych meczów, to wszystko wydaje się oczywiste, ale tak nie jest: trzeba grać i robić to lepiej niż oni – to komentarz trenera Alessandro Beltramiego – Mecz zaczął się dobrze i jestem zadowolony, bo wracamy do rytmu. Dziś celem było zdobycie trzech punktów bez względu na wszystko. Dzisiejszy bat, ściana i atak bardzo nam pomogły i sprawiły, że wygraliśmy drugiego seta, mimo że straciliśmy rytm. Zapłaciliśmy za to w trzecim i powrót zajął nam dużo czasu. Jestem jednak bardzo zadowolona z końcówki: dziękuję dziewczynom, które weszły z podwójną zmianą, od razu zaznaczyły swoją obecność w pierwszej połowie i było mi przykro zdjąć je po jednym punkcie. To właśnie mamy na myśli mówiąc, że praca każdego jest ważna, co jakiś czas spadamy, ale to dlatego, że gramy tak dużo, jak wszyscy”.
” Wiedziałyśmy, że przyjazd tutaj nie będzie łatwy, to bardzo silny zespół z bardzo ważnymi indywidualnościami – mówi Patrizia Zampedri, libero Cremony i była zawodniczka meczu – Walczyłyśmy i starałyśmy się: w trzecim secie bardzo wierzyłyśmy, ale wyszły ich indywidualności i mocno ważyły. Dobra robota dla nich i gratulacje.”.
Siódme z rzędu zwycięstwo, dwunaste w ostatnich trzynastu meczach ligowych, pozwala Itas Trentino zapewnić sobie pierwsze miejsce w klasyfikacji i zwiększyć margines przewagi nad najbliższym rywalem, Busto Arsizio, pokonanym w tie-breaku przez Olbię i kolejnym przeciwnikiem Gialloblù trenera Saja w wielkim meczu zaplanowanym na niedzielę, 12 lutego. W Sanbàpolis, w rundzie środkowej obowiązującej w siódmym dniu rundy rewanżowej, Itas Trentino nie dał szans Chromavis Eco Db Offanengo, powtarzając sukces uzyskany w pierwszej rundzie i pokonując opór drużyny z Lombardii w zaledwie trzech setach. Bardzo dobrze na pozycji czwórki spisała się Francesca Michieletto (13 punktów przy 40% przy siatce), pozytywnie wypadły również występy środkowych Fondriest (11 punktów przy 4 ścianach) i Meli (53% przy siatce i 2 ścianach) oraz przeciwniczki DeHoog (12 punktów przy 41% ataku). W przyjezdnej połowie boiska należy odnotować 10 punktów Martinelli, która jednak z powodu problemów fizycznych musiała opuścić boisko pod koniec drugiego seta. Tym, co stanowiło różnicę między obiema drużynami, był mur Itas Trentino, punktujący 13 razy w zaledwie trzech setach, a absolutnymi bohaterami w tej fundamentalnej kwestii byli Fondriest i Bonelli (po 4 formy).
” Odbieramy kolejne trzy punkty, które są bardzo ważne dla naszego rankingu, przychodząc między innymi w wieczór, w którym nasz najbliższy prześladowca, Busto, stracił grunt pod nogami – wyjaśnił po zakończeniu meczu trener Stefano Saja – ; przy tej okazji cieszymy się głównie z wyniku, pełnego sukcesu, mając świadomość, że z punktu widzenia gry nie zaoferowaliśmy naszego najlepszego występu. Teraz musimy natychmiast odwrócić kartę i myśleć o niedzielnym bezpośrednim starciu z Busto Arsizio, meczu, który jestem pewien, że dziewczyny zinterpretują na miarę swoich możliwości.
GRUPA B-
Assitec Volleyball Sant’Elia wygrało w PalaIaquaniello z Seap-Sigel Marsala 3-1 (25-14 20-25 25-14 25-12) w meczu obowiązującym w siódmym dniu powrotu. Dziewczyny trenera Nino Gagliardiego przywiozły do domu swoje drugie trzypunktowe zwycięstwo w sezonie, rozgrywając dobry mecz ze wszystkich punktów widzenia. Assitec rozpoczął mecz z impetem i od razu wyszedł na prowadzenie, wywierając dużą presję na serwach. Botarelli kontynuował uderzenia z drugiego seta, Dzakovic nie odpuszczał i wynik był łatwy 1-0 z 25-14. Na początku drugiej połowy Assitec zaczął z przytupem (4-1), ale Marsala był w grze (7-7) i wykorzystując pewną nerwowość po stronie gospodarzy, wyprzedził i utrzymał prowadzenie aż do remisu przy 20-25. Ale już w trzecim secie gospodarze znów przyspieszyli i Sycylijczycy rozpłynęli się: 25-14 trzeci set, 25-12 decydujący czwarty. Oprócz niezwykłej pracy Dzakovica, który skończył z 26 punktami (3 asy i 3 ściany), dobre występy Ghezziego, MVP z 17 punktami (3 asy i 4 ściany), oraz Cogliandro (15). Capitan Moneta (14) i Salkute (12) były ostatnimi, które poddały się dla Marsalek.
„ Cieszymy się, że wygraliśmy bardzo ważny dla nas mecz. To był „finał” – powiedziała Irene Botarelli, kapitan i przeciwniczka Assitec Volleyball – i udało nam się przywieźć do domu całą stawkę. Teraz musimy już myśleć o kolejnym wyzwaniu w niedzielę, kolejnym meczu, w którym musimy dać z siebie wszystko, być zjednoczeni, aby zdobyć 3 punkty..
” Niestety był to mecz w którym popełniliśmy wiele błędów, – powiedział Eraldo Buonavita trener Marsali – byliśmy niewystarczający w prawie wszystkich podstawach, niestety mamy mało czasu na trening i przygotowanie wszystkiego. Od przyszłego tygodnia moglibyśmy trenować z większym spokojem, jest nad czym pracować.”,
Pierwsi w klasie obficie uszanowali przewidywania i zabrali do domu całą stawkę w środowej kolejce 8 lutego: Roma Volley Club zdobyła PalaPellini w trzech setach, pogrążając 3M Pallavolo Perugia w 1 godzinę i 10 minut gry. Jedynym prawdziwym pozytywem dla biało-czerwonych był powrót do wyjściowej szóstki Gaii Traballi (2 punkty na tablicy wyników), po kontuzji mięśniowej, która męczyła ją od pre-sezonu. Dziewczyny trenera Cuccariniego pozostają tym samym na czele ligowej tabeli z kompletem punktów, natomiast dziewczyny Marangi pozostają na dole tabeli z 6 punktami. Zbliża się bardzo ważny mecz dla 3M: w niedzielne popołudnie, ponownie na PalaPellini, przyjeżdża bezpośredni rywal do zbawienia, Sant’Elia, świeżo po sukcesie 3-1 nad Marsalą.
Komentarz gospodarzy jest autorstwa Traballi:
” To wciąż wielkie emocje wrócić na start po długim czasie. Przy pierwszych piłkach byłem trochę zdenerwowany, zrobiłem bagatela, którego nie widzi się nawet w Under 14… (śmiech – red.). Co do meczu, to nie ma zbyt wiele do powiedzenia. Roma to bardzo silny zespół i udowodnili to po raz kolejny dzisiejszego wieczoru. Na pewno mogliśmy zrobić to lepiej, ale to niedziela jest dla nas dniem, w którym musimy zdobywać punkty. Teraz nasza koncentracja musi natychmiast wrócić do treningów przez te dwa dni.”.
Jest Giulia Melli dla Giallorossich:
” Zrobiliśmy wszystko jak należy i zgarnęliśmy trzy punkty. To nigdy nie jest przesądzone, nawet przeciwko ostatnim w klasyfikacji. Wszystkie mecze muszą zostać rozegrane. Jakieś wspomnienie z Perugii? To piękne miasto, utrzymałem tu wiele więzi i przyjaźni. Jeśli mogę powiedzieć, że najlepsze wspomnienie z Perugii mam z kulinarnego punktu widzenia. Tutaj bardzo dobrze się je. 3M? To będzie zacięta walka o zbawienie. Jest wiele drużyn, które zasługują na pozostanie w A2, ale niektóre spadną. Widziałem mecz pomiędzy Sant’Elia i Marsalą i muszę powiedzieć, że są to dwie drużyny, które bardzo się rozwinęły „.
Desi Shipping Akademia Messina potyka się z Ipag S.lle Ramonda Montecchio i przegrywa 1-3 w Cittadella Sportiva Universitaria po objęciu prowadzenia w liczeniu. Dziewczyny trenowane przez trenera Breviglieri wygrały pierwszego seta, ale potem zostały dogonione i wyprzedzone w pozostałych trzech setach przez zespół, który pokazał wszystkie swoje siły i to, że zasługuje na swoją pozycję w klasyfikacji. Montecchio od razu wysunęło się na prowadzenie i kilkakrotnie próbowało uciekać, napotykając jednak na zdecydowany opór gospodarzy. W połowie seta wysiłki Mesyńczyków zostały nagrodzone wyprzedzeniem i nowym emocjonującym pojedynkiem główkowym między obiema siłami na boisku. Trwało to długo i ostatecznie Akademia wygrała bardzo zaciętym finałem 29-27. W drugim secie Montecchio natychmiast próbował uciekać, ale i tym razem Desi Shipping był niezrażony i odzyskał parytet. Ipag znów próbował się rozciągnąć i tym razem zrobił to zdecydowanie, doprowadzając do rundy +8, która skierowała seta w stronę zwycięstwa gospodarzy (14-25). Montecchio rozpoczął trzeciego seta tak jak go zakończył i, gotowy do działania, natychmiast rozciągnął się do +7 aż do rundy 12-25. Początek trzeciego seta również należał do marki gospodarzy, Kasztelanki od razu prowadziły 5, ale niedługo potem musiały sobie poradzić z gwałtowną reakcją gospodarzy, którzy zdołali zniwelować różnicę. Finał był emocjonujący, a Montecchio uśmiechnęło się w końcówce z wynikiem 23-25. MVP został wszechobecny Angelina z 20 punktami, wspomagany przez kolegę z drużyny Mazzona, najlepszego strzelca z 24 (4 asy i 3 ściany). Robinson (17) i Ebatombo (16) nie wystarczyły na Sycylijki.
” Ciężko wywalczona pierwsza partia, Messina walczyła. – tak samo trener Sinibaldi – W drugiej i trzeciej wzięliśmy nasze środki i byliśmy bardziej precyzyjni z serwisem. Czwarty set był obustronny, nie można powiedzieć, że byliśmy pozbawieni sił, pozostaliśmy pod i jestem zadowolony z ławki i podwójnej zmiany zastosowanej w celu urozmaicenia gry. Prawdziwą jakością Montecchio, personelu i klubu, jest znalezienie maksimum, a następnie praca w odpowiedni sposób dla każdego sektora” .
” Nie przywozimy do domu punktów, a potrzebujemy tego, bo musimy się ratować – tak Marco Breviglieri – Z przodu nie mieliśmy słabej drużyny, więc żal jest duży. Poza drugim i trzecim setem odzyskaliśmy grę. Po raz kolejny będąc na prowadzeniu nie potrafiliśmy go zamknąć. Są oczywiście nie tylko nasze minusy, ale i zasługi. Z goryczą w ustach nadal twierdzę, że widzę poprawę, mimo że wyniki nie przychodzą. Nasze mistrzostwa rozpoczną się w drugiej połowie, ale jeśli nie zdobędziemy tam kilku punktów więcej, wszystko staje się bardziej skomplikowane.”
Passa kolejnych zwycięstw siatkarzy Anthei Vicenzy zatrzymuje się na trzech, pokonani 0-3 u siebie przez Itas Ceccarelli Martignacco, niestrawny już w pierwszym etapie. Jeśli we Friuli zespół Gazzottiego dominował na scenie, w drugim akcie było więcej równowagi na wysokim poziomie. Rezultatem był spektakularny mecz, w którym obie drużyny dużo broniły i w którym goście znaleźli kilka więcej skoków w decydujących momentach w kontrataku, poza tym mając dobry wkład ze ściany (9 do 2). MVP, zawodniczka przeciwników Giorgia Sironi, 17 punktów, dobrze wspierana przez zespół Roxanne Wiblin (18), natomiast Anthea zrymowała przede wszystkim kapitalną Julię Kavalenkę, najlepszego strzelca wieczoru z 26 punktami.
Słowa trenera Iosi:
” Gratulacje dla Martignacco, my mamy bardzo mało do zarzucenia. Staraliśmy się i myślę, że to pokazało, próbowaliśmy w każdy sposób wyrazić naszą siatkówkę i zawrzeć ich siłę. Trochę nam się udało, mieliśmy trochę trudności na początku, potem zawsze walczyliśmy na równych warunkach. Mogliśmy i powinniśmy przycisnąć dalej, bo mieliśmy to w swoich linach, potem Martignacco potrafił wywierać presję.
To zamiast tego są słowa MVP Sironi:
” To był dobry mecz, obie drużyny dużo broniły, my w decydujących momentach meczu byliśmy trochę bardziej incisive collectively. Dużo pracujemy nad obroną, a także nad tym, żeby być bardziej skutecznym i to się udało. Wisienką na torcie jest trzeci set, w którym nigdy się nie poddaliśmy. Jestem naprawdę dumny, widać, że bardzo nam zależy i wierzymy w pracę, którą wykonujemy. To była naprawdę dobra noc.
Doskonały występ Cda Talmassons, które odniosły swoje dziesiąte z rzędu ligowe zwycięstwo w meczu z Volley Soverato. Dziewczyny w fuksji, które przyłożyły się do meczu od pierwszych piłek, zasłużenie objęły prowadzenie w dwóch setach do zera. W trzecim secie nastąpiła odpowiedź Soverato, prowadząc w nim do 21-18. Od tego momentu nastąpiła zmiana biegu dla Cda, które odzyskało kontrolę nad wynikiem i zamknęło mecz, zdobywając trzy kolejne ważne punkty, które umocniły ich drugie miejsce w klasyfikacji. MVP dnia Milana z 17 punktami, dla Kalabryjczyków Schwan i Korhonen połączyli się na 35 punktów, ale nie byli w stanie wyrwać punktów od Friulanek.
Słowa Leonardo Barbieri o pięknym zwycięstwie jego Cda Talmassons:
” Wiedzieliśmy, że Soverato to bardzo twardy zespół, naprawdę silny w drugiej linii i który popełnia bardzo mało błędów w ataku i faktycznie tak było. Wiedziałyśmy, że nie będzie łatwo i muszę pogratulować dziewczynom, w trzecim secie wpadłyśmy w lekką nieuwagę, ale udało nam się odzyskać trzeźwość umysłu, przynosząc do domu trzy punkty, które były dla nas bardzo ważne.
Trener gości Luca Chiappini:
” Mecz rozgrywany w przebłyskach, w którym nie daliśmy naszej zwykłej ciągłości, być może ze względu na pewne problemy zdrowotne naszego wyjściowego sekstetu. poza tym powiedziałbym, że źle batted, fundament, z którego zwykle czerpiemy przewagę i solidność. z drugiej strony, cierpieliśmy serwis Talmassons, który był ciągły i precyzyjny „.
SCOREBOARDS-
VOLLEY HERMAEA OLBIA – FUTURA GIOVANI BUSTO ARSIZIO 3-2 (25-20 21-25 23-25 25-23 15-10)
VOLLEY HERMAEA OLBIA: Miilen 16, Taje’ 12, Bridi 6, Bulaich Simian 22, Gannar 8, Schiro’ 2, Barbagallo (L), Messaggi 12, Fontemaggi. Nie uwzględniono: Bresciani, Diagne. Wszyscy: Guadalupi.
FUTURA GIOVANI BUSTO ARSIZIO: Członka – Meneh 1, Botezat 11, Zanette 28, Arciprete 14, Tonello 16, Balboni 5, Mistretta (L), Fiorio 5, Badalamenti, Venco. Nieobecni: Pandolfi, Milani, Morandi (L). Wszyscy: Amadio.
REBITTERZY: Adamo, Giulietti.
NOTES – Set Duration: 23′, 23′, 26′, 12′; Tot: 110′.
MVP: Glenda Messaggi (Hermaea Olbia)
CLUB ITALIA – TECNOTEAM ALBESE VOLLEY COMO 0-3 (21-25 11-25 23-25)
CLUB ITALIA: Giuliani 6, Micheletti 7, Adriano 5, Esposito 11, Acciarri 7, Passaro 1, Ribechi (L), Gambini, Modesti, Despaigne, Viscioni, Amoruso. Nieobecni: Monaco, Peroni (L). Wszyscy: Mencarelli.
TECNOTEAM ALBESE VOLLEY COMO: Cassemiro 7, Veneriano 9, Nicolini 3, Nardo 11, Badini 4, Conti 11, Rolando (L), Pinto 3, Cantaluppi. Nieobecni: Stroppa, Bernasconi, Gallizioli, Radice (L), Nicoli. Wszyscy: Chiappafreddo.
SĘDZIOWIE: Fontini, Armandola.
UWAGI – Czas trwania seta: 25′, 19′, 30′; całość: 74′.
OROCASH LECCO – BSC MATERIALS SASSUOLO 1-3 (28-30 24-26 25-19 18-25)
OROCASH LECCO: Lancini 10, Piacentini 8, Bracchi 19, Zingaro 19, Albano 3, Rimoldi, Bonvicini (L), Tresoldi 10, Bassi 4, Belloni, Rocca. Nie uwzględniono: Monti (L), Citterio, Marmen. Wszyscy: Milano.
BSC MATERIALS SASSUOLO: Martinez Vela 9, Manfredini 14, Scacchetti 2, Pistolesi 17, Civitico 16, Busolini 7, Pelloni (L), Dhimitriadhi, Masciullo. Nie uwzględniono: Vittorini, Rosculet, Bondavalli. Wszyscy: Venco.
SĘDZIOWIE: Marigliano, Pasin.
UWAGI – Czas trwania seta: 31′, 28′, 27′, 25′; Tot: 111′.
MVP: Aurora Pistolesi ( Bsc Materials Sassuolo)
LPM BAM MONDOVI’ – EMILBRONZO 2000 MONTALE 3-1 (25-14 19-25 25-16 25-21)
LPM BAM MONDOVI’: Grigolo 15, Riparbelli 4, Decortes 23, Populini 12, Pizzolato 14, Giroldi 1, Bisconti (L), Colzi 3, Giubilato, Takagui. Nie uwzględniono: Longobardi, Zech. All. Solforati.
EMILBRONZO 2000 MONTALE: Lancellotti 4, Frangipane 9, Fronza 8, Visintini 10, Mescoli 1, Rossi 2, Bici (L), Zojzi 16, Bozzoli 1. Nie zgłoszono: Bonato, Montagnani (L), Mammini. Wszyscy: Ghibaudi.
REBITTERZY: Pristera’, Cavicchi.
UWAGI – Czas trwania seta: 20′, 25′, 24′, 26′; Tot: 95′.
MVP: Clara Decortes (LPM Bam Mondovì)
Widzowie: 250
VALSABBINA MILLENIUM BRESCIA – D&A ESPERIA CREMONA 3-0 (25-19 25-21 26-24)
VALSABBINA MILLENIUM BRESCIA: Orlandi 5, Torcolacci 13, Obossa 21, Cvetnic 14, Consoli 5, Boldini 2, Scognamillo (L), Ratti, Foresi. Nie uwzględniono: Zorzetto, Munarini, Pamio, Blasi (L). Wszyscy: Beltrami.
D&A ESPERIA CREMONA: Piovesan 11, Landucci 2, Kullerkann 6, Rossini 9, Ferrarini 2, Mennecozzi 1, Zampedri (L), Coppi 3, Buffo 1, Kullerkann, Balconati. Nieobecni: Giacomello. Wszyscy: Magri.
REBITTERZY: Mazzara’, Marconi.
UWAGI – Czas trwania seta: 23′, 24′, 30′; całość: 77′.
MVP: Alice Torcolacci (Valsabbina Brescia)
ITAS TRENTINO – CHROMAVIS ECO DB OFFANENGO 3-0 (25-18 28-26 25-18)
ITAS TRENTINO: Bonelli 4, Mason 7, Meli 9, Dehoog 12, Michieletto 13, Fondriest 11, Parlangeli (L), Joly. Nieobecni: Bisio, Serafini, Moretto, Stocco, Michieletto, Libardi (L). Wszyscy: Saja.
CHROMAVIS ECO DB OFFANENGO: Nelson 9, Pomili 6, Martinelli 10, Trevisan 6, Anello 6, Galletti 5, Porzio (L), Cattaneo 3, Casarotti, Bartesaghi, Anello. Nieobecni: Menegaldo, Marchesi, Tommasini (L). Wszyscy: Bolzoni.
REBITTERZY: Lorenzin, Sessolo.
NOTY – Widzów: 341, Czas trwania setów: 22′, 30′, 25′; Tot: 77′.
MVP: Francesca Michieletto (Itas Trento)
GRUPA B-
ASSITEC VOLLEYBALL SANT’ELIA – SEAP-SIGEL MARSALA 3-1 (25-14 20-25 25-14 25-12)
ASSITEC VOLLEYBALL SANT’ELIA: Dzakovic 26, Hollas 2, Botarelli 6, Ghezzi 17, Cogliandro 15, Spinello 1, Vittorio (L), Polesello 2, Di Mario, Giorgetta. Nieobecni: Costagli, Moschettini. Wszyscy: Gagliardi.
SEAP-SIGEL MARSALA: Orlandi, Bulovic 1, Frigerio 5, Salkute 12, Moneta 14, Deste 8, Norgini (L), Szucs 8, Garofalo 1, Guarena, Spano, Baasdam, Ghibaudo. Wszyscy – Buonavita.
REFERENCJE: Mannarino, Grossi.
UWAGI – Czas trwania seta: 22′, 26′, 22′, 20′; Tot: 90′.
MVP: Martina Ghezzi (Assitec Sant’Elia)
3M PALLAVOLO PERUGIA – ROMA VOLLEY CLUB 0-3 (12-25 14-25 17-25)
3M PALLAVOLO PERUGIA: Traballi 2, Agbortabi 4, Manig 1, Salinas 10, Negri, Giudici 6, Rota (L), Patasce 5, Bosi, Pero. All. Marangi.
ROMA VOLLEY CLUB: Bechis, Bianchini 14, Rucli 9, Bici 16, Melli 9, Rebora 8, Ferrara (L), Valoppi, Valerio. Nieobecni: Ciarrocchi, Rivero, De Luca Bossa. Wszyscy: Cuccarini.
REBITTERZY: Licchelli, Angelucci.
NOTES – Set Duration: 20′, 21′, 22′; Tot: 63′.
MVP: Erblira Bici (Roma Volley)
DESI SHIPPING AKADEMIA MESSINA – IPAG S.LLE RAMONDA MONTECCHIO 1-3 (29-27 14-25 12-25 23-25)
DESI SHIPPING AKADEMIA MESSINA: Martilotti 7, Mearini 4, Ebatombo 16, Robinson 17, Martinelli 9, Muzi 3, Ciancio (L), Catania 4, Silotto 1, Faraone (L), Varaldo. Nieobecni: Brandi, Pisano. Wszyscy: Breviglieri.
IPAG S.LLE RAMONDA MONTECCHIO: Marconato 7, Bartolucci 5, Angelina 20, Barbazeni 6, Mazzon 24, Tanase 10, Maggipinto (L), Brandi 1, Esposito 1, Cometti 1, Malvicini, Nardelli. Nieobecni: Muraro (L). Wszyscy: Sinibaldi.
SĘDZIOWIE: Lentini, Pecoraro.
UWAGI – Czas trwania seta: 31′, 19′, 27′; Tot: 96′.
MVP: Giulia Angelina (Ipag S.Lle Ramonda Montecchio)
ANTHEA VICENZA VOLLEY – ITAS CECCARELLI MARTIGNACCO 0-3 (19-25 20-25 23-25)
ANTHEA VICENZA VOLLEY: Panucci 2, Cheli 6, Galazzo, Legros 8, Farina 6, Kavalenka 26, Formaggio (L), Ottino, Munaron, Groff, Del Federico (L), Martinez Volskis, Ferraro. Nieobecni: Digonzelli. Wszyscy. Iosi.
ITAS CECCARELLI MARTIGNACCO: Cortella 4, Eckl 4, Allasia 4, Wiblin 18, Guzin 6, Sironi 17, Tellone (L), Bole 4, Lazzarin. Nieobecni: Granieri, Zanussi, Cabassa. Wszyscy: Gazzotti.
REBITTERZY: Testa, Sabia.
UWAGI – Czas trwania seta: 25′, 27′, 29′; Tot: 81′.
MVP: Giorgia Sironi (Itas Ceccarelli Martignacco)
CDA TALMASSONS – VOLLEY SOVERATO 3-0 (25-22 25-19 25-22)
CDA TALMASSONS: Rossetto 4, Costantini 9, Eze Blessing 3, Milana 17, Caneva 8, Taborelli 8, De Nardi (L), Trampus 1, Campagnolo, Crisafulli. Nie uwzględniono: Tognini, Michelini, Monaco, Strizzolo. All. Barbieri.
VOLLEY SOVERATO: Malinov 1, Schwan 20, Giambanco 2, Korhonen 15, Giugovaz 8, Cecchi 1, Salviato (L), Ferrario, Cherepova, Barbaro, Zuliani. Nieobecni: Tolotti. All. Chiappini.
REBITTERZY: Manzoni, Papapietro.
UWAGI – Czas trwania seta: 24′, 23′, 27′; całość: 74′.
MVP: Giovanna Milana (Cda Tampassons)
GRUPA A-
RESULTS–
Volley Hermaea Olbia-Futura Giovani Busto Arsizio 3-2 (25-20, 21-25, 23-25, 25-23, 15-10)
Club Italia-Tecnoteam Albese Volley Como 0-3 (21-25, 11-25, 23-25)
Orocash Lecco-Bsc Materials Sassuolo 1-3 (28-30, 24-26, 25-19, 18-25)
Lpm Bam Mondovi’-Emilbronzo 2000 Montale 3-1 (25-14, 19-25, 25-16, 25-21)
Valsabbina Millenium Brescia-D&a Esperia Cremona 3-0 (25-19, 25-21, 26-24)
Itas Trentino-Chromavis Eco Db Offanengo 3-0 (25-18, 28-26, 25-18)
LA CLASSIFICA-
Itas Trentino 42 (13 – 4); Futura Giovani Busto Arsizio 36 (12 – 5); Valsabbina Millenium Brescia 36 (12 – 5); Bsc Materials Sassuolo 35 (12 – 5); Lpm Bam Mondovi’ 34 (11 – 6); Tecnoteam Albese Volley Como 24 (9 – 9); Volley Hermaea Olbia 24 (9 – 9); Orocash Lecco 21 (7 – 10); D&a Esperia Cremona 21 (6 – 12); Emilbronzo 2000 Montale 18 (6 – 12); Chromavis Eco Db Offanengo 15 (5 – 13); Club Italia 9 (3 – 15);
NASTĘPNA RUNDA-
D&a Esperia Cremona – Orocash Lecco
Volley Hermaea Olbia – Valsabbina Millenium Brescia
Futura Giovani Busto Arsizio – Itas Trentino
Bsc Materials Sassuolo – Lpm Bam Mondovi’
Tecnoteam Albese Volley Como – Emilbronzo 2000 Montale
Chromavis Eco Db Offanengo – Club Italia
GIRONE B-
Assitec Volleyball Sant’Elia-Seap-Sigel Marsala 3-1 (25-14, 20-25, 25-14, 25-12)
3m Pallavolo Perugia-Roma Volley Club 0-3 (12-25, 14-25, 17-25)
Desi Shipping Akademia Messina-Ipag S.Lle Ramonda Montecchio 1-3 (29-27, 14-25, 12-25, 23-25)
Anthea Vicenza Volley-Itas Ceccarelli Martignacco 0-3 (19-25, 20-25, 23-25)
Cda Talmassons-Volley Soverato 3-0 (25-22, 25-19, 25-22)
Wypoczęci: Omag-MT San Giovanni w M.no
LA CLASSICA-
Roma Volley Club 45 (15 – 0); Cda Talmassons 35 (12 – 3); Ipag S.Lle Ramonda Montecchio 34 (12 – 3); Omag-MT San Giovanni In M.No 32 (11 – 4); Itas Ceccarelli Martignacco 30 (10 – 6); Volley Soverato 26 (9 – 7); Anthea Vicenza Volley 21 (8 – 9); Desi Shipping Akademia Messina 14 (4 – 13); Assitec Volleyball Sant’Elia 12 (2 – 15); Seap-Sigel Marsala 9 (3 – 13); 3m Pallavolo Perugia 6 (2 – 15).
NEXT ROUND-
niedziela 12 lutego o godz. 15.00
Roma Volley Club – Desi Shipping Akademia Messina
Niedziela 12 lutego o 17.00
Ipag S.Lle Ramonda Montecchio – Cda Talmassons
Seap-Sigel Marsala – Omag-Mt San Giovanni In M.No
3m Pallavolo Perugia – Assitec Volleyball Sant’Elia
Itas Ceccarelli Martignacco – Volley Soverato
Reszta: Anthea Vicenza Volley