Timberwolves grają 4 na 5, a D’Angelo Russell obserwuje z linii bocznej

WATCH: Wolves play 4-on-5 after DLo doesn’t sub into game originally appeared on NBC Sports Bayarea

Minnesota Timberwolves point guard D’Angelo Russell pojawi się w kolejnej edycji Shaqtin’ a Fool.

Russell został wezwany do wejścia do gry podczas drugiej kwarty środowego matchupu przeciwko Phoenix Suns. Po tym jak obrońca Wolves Jaylen Nowell był faulowany przy zamienianym layupie, Taurean Prince opuścił parkiet na rzecz Russella.

Problemem było jednak to, że Russell nie wszedł do gry przed samotną próbą rzutu wolnego Nowella. Heck, nie wszedł nawet 15 sekund po tym jak Nowell wykonał rzut wolny.

Gdy Suns wyprowadzili piłkę na parkiet, Russell stał przy stoliku strzelca czekając na wejście do gry z tylko czterema graczami Wolves w obronie. Brak piątego obrońcy pozwolił Suns na łatwe zdobycie przez Damiona Lee szeroko otwartego rzutu z rogu.

Lee spudłował, a odbita piłka została przechwycona przez napastnika Suns Torrey’a Craiga z Russellem wciąż (!) na linii bocznej. Craig wykonał jedno podanie, po czym szybko odzyskał piłkę i oddał 3-punktowy rzut. Gdy Craig szykował się do strzału, Russell w końcu zdał sobie sprawę, że jego drużyna jest w gorszej sytuacji, wbiegł na parkiet i patrzył jak piłka przelatuje przez siatkę.

Yikes.

Nawet nie wyglądało na to, że ławka Wolves zdała sobie sprawę, że Russell powinien być w grze, a drużyna grała 4 na 5.

Więc co się stało?

„Nie mam pojęcia,” powiedział dziennikarzom po meczu trener Chris Finch. „Nie mam pojęcia.”

„To tylko znak drużyny, której brakuje teraz trochę pewności siebie i celu”, dodał.

Gdyby Wilki grały świetną koszykówkę, można by to było po prostu wyśmiać jako zabawną gafę. Wolves jednak nie grają świetnej koszykówki.

Po tym jak dali Memphis Grizzlies prawdziwą walkę w pierwszej rundzie playoffów w zeszłym sezonie i dokonali ogromnego offseason trade’u za Rudy’ego Goberta, Minnesota potknęła się na starcie. Są teraz 5-7 po środowej porażce 129-117 z Phoenix.

Wilki nie grają dobrze nawet wtedy, gdy ich najlepsi gracze są na parkiecie. W ciągu 175 minut, jakie Russell, Gobert, Karl-Anthony Towns i Anthony Edwards spędzili na parkiecie, Minnesota ma minus-4.9 net rating.

Russell szczególnie się męczył, trafiając 38.3% z pola i 31.5% z dystansu.