Chris Paul wrócił. Ale otaczająca go drużyna Phoenix Suns wygląda coraz mniej znajomo.
Startowy center Deandre Ayton i obrońca Cameron Payne opuścili wtorkową porażkę 111-97 z Houston Rockets z kontuzjami. Dołączyli do All-NBA guarda Devina Bookera i ostrego skrzydłowego Camerona Johnsona na rosnącej liście kontuzjowanych Suns.
Ayton podwinął lewą kostkę na krótko przed przerwą. Zszedł z boiska z urazem, a tuż przed przerwą testował swoją kostkę, ale nie wrócił już na parkiet, by rozpocząć trzecią kwartę. Payne kontuzjował prawą stopę i podobnie nie dołączył do kolegów z drużyny na parkiecie po połowie. Suns wykluczyli obu graczy w trzeciej kwarcie. Zakres ich kontuzji nie był początkowo jasny.
Booker był wyłączony z gry przez dwa kolejne mecze z powodu kontuzji ścięgna udowego. Jego czas powrotu do zdrowia nie jest jasny. W poniedziałek Suns wykluczyli go z gry we wtorek, sugerując, że nie jest bliski powrotu. Mecz obejrzał w stroju ulicznym.
Johnson przeszedł operację 8 listopada, aby naprawić uszkodzoną łąkotkę w prawym kolanie. Po tym jak większość swoich pierwszych trzech sezonów w NBA spędził na ławce Suns, w październiku dołączył do wyjściowego składu i rozpoczął gorący okres, w którym notował średnio 13 punktów, 3.4 zbiórki, 1.8 asysty i 1.1 steala, trafiając przy tym 43.1% z dystansu 3-punktowego. Początkowo przewidywano, że opuści 1-2 miesiące, a jego timeline do powrotu pozostaje niejasny.
Paul wrócił do składu 7 grudnia po tym jak przegapił 14 spotkań z kontuzją stopy. Payne przejął większą rolę w jego miejsce i robił to samo z Bookerem przed jego kontuzją. Po starcie 16-7, Suns przegrali już pięć spotkań z rzędu, w tym wtorkową porażkę z 9-18 Rockets, którzy zajmują ostatnie miejsce na Zachodzie.
To, co dzieje się w drużynie z aspiracjami do tytułu, jest z pewnością niepokojące. Jeśli jest jakieś pocieszenie dla Suns, to jest nim to, że błąd kontuzji uderza w grudniu.