Simeone pomaga Napoli przeżyć dni Maradony

Giovanni Simeone nie rozpoczął jeszcze w tym sezonie meczu Serie A dla Napoli, ale błędem byłoby sądzić, że jego rola w sukcesie klubu jest niewielka. To on jest finiszerem drużyny i symbolem dla kibiców, którzy chcą powtórzyć czasy Diego Maradony.

Simeone strzelił kluczową bramkę w meczu z panującym mistrzem AC Milan we wrześniu. Ludzie uwierzyli. Ostatnio powtórzył ten wyczyn dzięki interwencji w 86. minucie meczu z Romą na stadionie noszącym obecnie imię Maradony.

Napoli's Giovanni Simeone celebrates scoring a goal during the Italian Serie A soccer match between Roma and Napoli at the Diego Armando Maradona stadium in Naples, Italy, Sunday, Jan. 29, 2023. (Alessandro Garofalo/LaPresse via AP)

Obraz: Simeone celebruje gola przeciwko Romie na Stadio Diego Armando Maradona

Piętnaście punktów na szczycie tabeli, pierwsze od 33 lat scudetto jest blisko. Obecność Simeone jest ceniona, a jego związek z Maradoną – byłym kolegą z drużyny jego własnego ojca, Diego – sprawia, że jego udział w tej kampanii jest jeszcze bardziej wyjątkowy.

„Bycie Argentyńczykiem tutaj jest niesamowite”, mówi Sky Sports.

„Napoli jest inne. Ten klub reprezentuje historię Włoch, historię Diego Maradony. To dla mnie przyjemność grać tutaj, ponieważ każdy kibic widzi we mnie Argentyńczyka i z powodu Maradony chcą ze mną rozmawiać. To jest Maradona, Maradona, Maradona.

„To nie jest tylko klub, to jest całe miasto. Każdy jest tu fanem.

„Wszyscy mówią o futbolu, wszyscy oddychają futbolem. Neapolitańczycy są podobni do Argentyńczyków. Mówimy podobnie. Mamy te same gesty. Czujemy się jak w domu. Jestem taki sam jak oni, ponieważ piłka nożna jest dla mnie pasją. Jestem we właściwym miejscu.”

Pasja Simeone nie może być kwestionowana. Ta gra przyniosła jego ojcu sławę i fortunę, zanim jeszcze się urodził. To nie jest historia młodego człowieka, który chce zmienić swoje życie poprzez zdobycie bogactwa, to chwała i ambicja bycia najlepszym, która go napędza.

W wieku 13 lat miał tatuaż Ligi Mistrzów na ramieniu. Wcześniej w tym sezonie, w wieku 27 lat, wreszcie miał szansę zagrać w rozgrywkach – zaznaczając tę okazję bramką w ciągu trzech minut od wprowadzenia przeciwko Liverpoolowi. „To był najlepszy moment”, mówi.

„Pierwszy mecz. Pierwsza bramka. Spełnienie marzeń.”

Napoli's Giovanni Simeone celebrates after scoring to 1-0 during the Champions League group A soccer match between SSC Napoli and Glasgow Rangers at Diego Armando Maradona stadium in Naples, Italy, Wednesday, Oct. 26, 2022. (Alessandro Garofalo/LaPresse via AP)

Obraz: Simeone całuje swój tatuaż z Champions League po zdobyciu bramki w meczu z Rangersami

To była pierwsza z jego ośmiu bramek dla Napoli w tym sezonie, zdobytych w ciągu 534 minut gry. Victor Osimhen jest podstawowym napastnikiem, najlepszym strzelcem w Serie A. Ale nawet on nie może się równać z szybkością zdobywania bramek przez człowieka, który tak często robi różnicę z ławki. Spójrzcie jak wypada na tle reszty Serie A w tym sezonie…

Gol co 67 minut we wszystkich rozgrywkach oznacza, że Simeone zdobywa go częściej niż Erling Haaland. Wymaga to specyficznej mentalności, a Simeone przypisuje swojej medytacji, że pomaga mu być we właściwym nastawieniu, by wywierać wpływ przy każdej nadarzającej się okazji.

„Nie jest łatwo wiedzieć, że się nie zaczyna. Kiedy trener mówi mi, że będę siedział na ławce, jest to dla mnie trudne, ale zawsze przygotowuję się tak, jakbym zaczynał. Muszę być gotowy na wszystko. Życie jest takie, że musisz być gotowy na chwile, które masz.

„Jestem gotowy na każdą minutę, która jest mi dana.

„Jakość czasu jest ważniejsza niż jego ilość.”

Żaden piłkarz nie pragnie myśli o byciu znanym jako super-substrona, ale niektórzy radzą sobie z tą sytuacją lepiej niż inni. Obserwując Simeone na ławce rezerwowych nie widać dąsów, tylko gracza, który chce być zaangażowany w grę, a co więcej, dba o to, by jego czas był efektywnie wykorzystywany.

„Na ławce zawsze rozmawiam z kolegami z drużyny. Z [Giacomo] Raspadorim mówię: 'Słuchaj, to jest moment, w którym musisz zrobić to w ten sposób’ Albo mówię: 'OK, kiedy wejdziemy, może musimy zrobić to w ten sposób’ Rozmawiamy o tym cały czas.”

  • Get Sky Sports | Download the Sky Sports App

To nie są puste słowa. Być może jest to naturalne, biorąc pod uwagę, że jego ojciec jest znany jako jeden z największych menedżerów w grze, ale Simeone jest prawdziwym studentem piłki nożnej. To właśnie medytacja doprowadziła go do momentu jasności, który przeniósł jego grę na nowy poziom.

„Kiedy medytowałem, wpadłem na ten pomysł”, wyjaśnia.

„Zdecydowałem, że muszę pisać, muszę się uczyć. Wszyscy bramkarze mają trenera. Powiedziałem więc sobie, że jeśli dla bramkarzy ważne jest, by uczyć się od napastników, to dla napastników musi być ważne, by uczyć się od bramkarzy.

„Teraz dużo uczę się od bramkarzy, ponieważ dla napastników ważne jest, by znać zachowanie bramkarzy, gdy strzelają. Muszę znać ich ruchy. Studiuję to bardzo dużo, naprawdę dogłębnie, tak że kiedy jestem na boisku, wiem kiedy i gdzie strzelać.

„Wszystko jest w moim notatniku. Przed każdym meczem zapisuję nazwiska zawodników. Wypisuję swoje wizualizacje dla różnych scenariuszy. Piszę też o bramkarzu. Jaka jest najlepsza rzecz, którą mogę zrobić przeciwko temu bramkarzowi? Następnie wizualizuję ten strzał.”

Giovanni Simeone's shot map in Serie A and Champions League for Napoli this season

Od jak dawna to trwa? „To już drugi rok, kiedy to robię, zapisując to przed każdym meczem” – dodaje. Brzmi to czasochłonnie. „W każdej wolnej chwili, którą mam w domu, wchodzę na Wyscout i piszę coś nowego”

To pomaga wyjaśnić poprawę jego gry. Był czwartym najwyższym strzelcem w Serie A w zeszłym sezonie, zdobywając 17 bramek dla Hellas Verona, co było najlepszym powrotem w jego karierze. Choć czas na boisku był bardziej ograniczony w Neapolu, Simeone wierzy, że jest coraz lepszy.

Giovanni Simeone's progression as a player can be seen in his Serie A heatmaps

„To najlepszy moment, najlepszy w mojej karierze” – powiedział. „Ale to nie jest mój sufit. Mogę się jeszcze bardziej poprawić. Mam przed sobą długą drogę. Wiem, że jeśli będę dalej trenował to mogę się rozwijać” Nadzieją jest oczywiście to, że może to zrobić jako człowiek, który pomógł przywrócić Napoli tytuł.

„Grupa jest najważniejsza. Każdy zawodnik będzie potrzebny. Jeśli startujący napastnik nie strzeli bramki, to następny może. Tak samo jest z obroną i środkiem pola. Ważne jest, aby wiedzieć, że możemy liczyć na każdego zawodnika w składzie.

„Aby zdobyć trofeum, musimy być tam w każdym meczu. Mój tata mówi coś, co zawsze staram się zapamiętać – partido a partido – mecz w mecz. Musimy być przygotowani na każdy mecz, gotowi na wszystko, ponieważ każde trzy punkty się liczą.

„Czuję to samo w przypadku Ligi Mistrzów. Czuję, że możemy zagrać z każdym klubem, jesteśmy gotowi do gry z każdym. Wtedy trudno jest powiedzieć, czy się wygra, czy nie. Ale my jesteśmy gotowi. Liga Mistrzów jest dla mnie naprawdę ważna. Chcę tam być w czerwcu.”

A jak będzie się czuł, jeśli Napoli dokona czegoś wyjątkowego?

„Nie wiem, bo niczego nie wygrałem” – odpowiada, uśmiechając się.

„Kiedy nadejdzie czas, może będę mógł powiedzieć.”

Jedyną niespodzianką jest to, że nie zwizualizował sobie tego już teraz.

Dodaj komentarz