Kolejny brzydki epizod nadszarpnął wizerunek Flamengo, panującego klubu mistrza Ameryki Południowej, po tym jak trener sportowy Pablo Fernandez zaatakował byłego gracza Fiorentiny Pedro , który podczas meczu nie chciał się rozgrzać.
Tym razem doszło do bójki, z wymianą ciosów, pomiędzy Urugwajczykiem Guillermo Varelą i byłym graczem Romy Gersonem. Podczas meczu kończącego sesję we wtorek 15, sam Gerson mocno uderzył tego drugiego, który następnie poszedł poskarżyć się nie swojemu koledze, ale trenerowi, a mianowicie Fernandezowi.
Gerson i Varela, co się stało
W tym momencie Gerson zażądał wyjaśnień, Varela zareagował próbując go uderzyć, na co były zawodnik Romy i Fiorentiny odpowiedział kilkoma ciosami, z których jeden trafił w nos rywala, powodując u niego podejrzenie złamania przegrody nosowej. Obaj kontynuowali bójkę, początkowo nikt nie interweniował, a następnie Filipe Luis przy współpracy innych osób zdołał ich rozdzielić. Teraz klub Carioca, pogrążony w kryzysie po wyeliminowaniu z Libertadores i późniejszym ostrym proteście kibiców, ogłosił surowe środki przeciwko dwóm zawodnikom.
© RIPRODUZIONE RISERVATA
