PORTO VIRO (ROVIGO)- W zaliczce z 8 dnia Mistrzostw A2 mężczyzn, będąca w świetnej formie Grupa Delta Porto Viro odkupiła porażkę w Santa Croce z zeszłego tygodnia, potwierdzając swoją siłę przed przyjazną publicznością. Jest 11 punktów, z 12 możliwych, zdobytych przez formację Battocchio u siebie, co jest efektem czterech zwycięstw w tylu meczach. Z kolei po drugiej stronie siatki Tonno Callipo Calabria Vibo Valentia w swoim drugim z rzędu meczu wyjazdowym odprawiła z kwitkiem zmienne, przeplatane licznymi błędami, drużyny. Nic do roboty dla podopiecznych Douglasa, którzy mimo powrotu do zdrowia w ekstralidze przeciwnego zawodnika Paula Bucheggera i obiecującego początku. Nieposkromiony Krzysiek (23 punkty), wspomagany przez Pierottiego (15), pociągnął za sobą drużynę gospodarzy. Po drugiej stronie siatki dobry występ setera Terpina, który zdobył 18 punktów.
Na ten bezprecedensowy mecz trener Battocchio wysłał skład złożony z dyrektora Garnicy, przeciwnika Krzsyka, środkowych napastników Barone-Sperandio oraz środkowych Pierotti-Sette, a także obrońcy drugiej linii Russo. Trener Cezar Douglas odpowiada przekątną Orduna-Buchegger, środkiem Candellaro i Tondo, na pozycji -4 Fedrizzi-Terpin, libero Cavaccini.
Niezbyt udany początek dla Vibo w pierwszym secie, w którym gospodarze zawsze mieli przewagę (6-4, 9-7). Po osiągnięciu parytetu na 13-13, Orduna i jego koledzy z drużyny stali się mistrzami gry i dzięki swojemu serwisowi (dwa kolejne asy Tondo) oraz atakom ze środka odwrócili sytuację i zamknęli seta na swoją korzyść
Mocny początek kalabryjskiej drużyny w drugim secie, która zawsze utrzymywała prowadzenie do stanu 18-20. Błąd ataku Fedrizziego i mur Sperandio na Bucheggerze doprowadzają do wyrównania sytuacji (20-20). Następnie mur na Fedrizziego w wykonaniu chorwackiego przeciwnika pozwolił Porto Viro na wyprzedzenie (21-20). Wenecjanie znaleźli właściwą koncentrację i walczyli na równi z Bucheggerem i jego kolegami z drużyny: podróżowali punkt za punktem (24-24, 27-27), aż do momentu, w którym rozdanie zdobyte przez Vedovotto i dwie ściany Sperandio okazały się decydujące dla fotofiniszowego comebacku (29-27) i zawody zakończyły się remisem.
Trzecia częściowa była w rękach gospodarzy, którzy po początkowej równowadze (5-5, 8-8) objęli prowadzenie za sprawą Vedovotto w wieczorze łaski. Porto Viro wykopało bruzdę (15-9, 20-13), której Vibonesi nie mogli już pokonać, popełniając o kilka błędów za dużo z dziewięciu metrów i nie potrafiąc przebić się przez mur przeciwników. Różnica wynosiła sześć długości. Dzięki murowi Sperandio na Fedrizzi, Grupa Delta zamknęła seta 25-18.
W czwartej frakcji po wyrównanym starcie (5-5, 7-7) Vibo pieczętuje wyprzedzenie za pomocą Tondo, który precyzyjnie podnosi ścianę i ataki Terpina (10-13). Porto Viro z charakterem wróciło na powierzchnię (13-13) polegając na polskim przeciwniku Krzsyku oraz na seterze Pierotti i uciekło 20-16. Trener Douglas wysyła Bellia za Bucheggera. Porto Viro postępowało na aksamicie, a błąd serwisowy Terpina oddał seta (25-18) i mecz Wenecjanom.
IL TABELLINO-
DELTA GROUP PORTO VIRO – TONNO CALLIPO CALABRIA VIBO VALENTIA 3-1 (20-25, 29-27, 25-18, 25-18)
DELTA GROUP PORTO VIRO: Garnica 2, Sette 2, Sperandio 10, Krzysiek 23, Pierotti 15, Barone 7, Russo (L), Vedovotto 9, Zorzi 0, Bellei 0, Maccarone 0. N.E. Lamprecht, Erati, Iervolino. Wszystko. Battocchio.
TONNO CALLIPO CALABRIA VIBO VALENTIA: Orduna 0, Terpin 18, Candellaro 10, Buchegger 10, Fedrizzi 8, Tondo 12, Cavaccini (L), Bellia 1, Tallone 0, Mijailovic 3. N.E. Carta, Balestra, Belluomo, Piazza. Wszystkie. wątpliwości.
REBITTERZY: Jacobacci, Turtu’.
UWAGI – czas trwania zestawu: 27′, 40′, 27′, 28′; łącznie: 122′.