Pierwsza runda NCAA Men’s Basketball Tournament upłynęła pod znakiem ogromnych niespodzianek. Szaleństwo trwało także w rundzie 32, gdzie w sobotę odpadł kolejny rozstawiony z nr 1.
Poniżej przedstawiamy pełny podział na drabinki, ale najpierw sprawdź kilka kluczowych elementów: naszą drabinkę turniejową NCAA, harmonogram turnieju NCAA, 50 powodów, dla których warto być podekscytowanym marcowym szaleństwem i najlepsze zagrania pierwszej rundy.
Oto pełne podsumowanie dnia 2.
Bądź na bieżąco z ekskluzywnymi wywiadami, analizami i innymi informacjami z Dnia 3.
Nr 1 Alabama 73, Nr 8 Maryland 51
To był nudny weekend dla Alabamy.
Zgodnie z oczekiwaniami, Karmazynowy Przypływ awansował do drugiej Sweet 16 w ciągu ostatnich trzech lat, wygrywając 73-51 z ósmym Maryland.
Krótko o Terrapinach: Pierwszy rok ery Kevina Willarda powinien być postrzegany jako sukces w College Park. Nikt nie zakładał, że Maryland zatańczy w tym sezonie lub awansuje do drugiej rundy turnieju po zwycięstwie nad Zachodnią Wirginią. Willard od razu położył podwaliny.
Jeśli chodzi o rozstawionych z numerem 1 Crimson Tide, nie ma powodu, by wierzyć, że ta drużyna potknie się przynajmniej przed Final Four.
Nate Oats ma najlepszy wszechstronny talent w kraju z Brandonem Millerem. Noah Clowney i Charles Bediako obciążają frontcourt i pomagają w rzutach zza obręczy. Mark Sears jest stabilnym obrońcą, a czynnik X, Jahvon Quinerly, gra najlepszą koszykówkę w swoim seniorskim sezonie.
Było wiele pytań i dramatów wokół tego zespołu w związku ze śmiercią Jamea Jonae Harrisa i rolą Millera w tej sprawie.
Do tego momentu zewnętrzny hałas, pytania i uwaga mediów wokół tych wydarzeń nie wpłynęły na wyniki Tide na boisku.
Alabama przechodzi teraz do zmierzenia się z San Diego State w piątek. Jeśli wygrają mecz z Aztekami, w niedzielę zagrają z Baylor, Creighton lub 15-osobowym Princeton.
Będę szczery: nie sądzę, aby którakolwiek z tych drużyn mogła pokonać Tide.
Nr 2 UCLA 68, Nr 7 Northwestern 63
To były trudne tygodnie dla UCLA Bruins. Pomiędzy Jaylenem Clarkiem, który zakończył sezon z kontuzją Achillesa, a Ademem Boną walczącym z urazem barku, UCLA wciąż się rozwija, ale nie jest to łatwe, gdy kluczowi gracze rotacyjni są odsunięci na bok.
Po porażce z Arizoną w meczu o mistrzostwo turnieju Pac-12, Bruins weszli do Big Dance wściekli.
Gdy wydawało się, że Mick Cronin może uśmiechnąć się w ostatnich chwilach zwycięstwa nad Northwestern, aby wbić trzeci z rzędu bilet do Sweet 16, David Singleton upadł w kupie bólu z kontuzją kostki.
Dobra wiadomość: Singleton był w stanie przejść przez linię uścisku dłoni po zwycięstwie 68-63 nad Northwestern, ale niezależnie od tego, wydaje się, że Bruins nie byli w stanie złapać wielu przerw w dziale zdrowia w ostatnich tygodniach.
Zapytany o kontuzję po meczu, Singleton powiedział, że po prostu skręcił kostkę i nic mu nie będzie.
Tak więc, przynajmniej na razie, fani Bruins mogą odetchnąć z ulgą.
Jeśli chodzi o mecz, to był on bardzo wyrównany, ponieważ Northwestern odskoczył od 14 punktów, by doprowadzić do remisu po 11:26. Jednak senior UCLA Jaime Jaquez przejął kontrolę od tego momentu, przytłaczając Wildcats 24 punktami, ośmioma zbiórkami i czterema asystami.
Wyjaśnijmy coś: poza jego ogólną produkcją, która jest imponująca, Jaquez reprezentuje wszystko, co Cronin zaszczepił w tym programie.
Ma idealnego pomocnika w osobie starszego Tygera Campbella, który miał 12 punktów, siedem asyst i zero strat w wygranej.
Z tym weterańskim duetem i ewolucją pięciogwiazdkowego debiutanta Amariego Baileya (14 punktów, sześć asyst), UCLA ma opcje ofensywne i tempo, by pokonać każdego. Było to w pełni widoczne w sobotę, gdy Bruins zakończyli mecz z przewagą 22-3 nad Northwestern w punktach zdobytych w szybkich akcjach.
Po drugiej stronie tego przyszłego pojedynku Big Ten, Wildcats zakończyli historyczny sezon, w którym wygrali 22 mecze i wygrali turniej NCAA po raz drugi w historii programu. Chris Collins był wybitny w tym sezonie i został uznany za współtrenera roku Big Ten, a twardość Boo Buie, Chase’a Audige’a i spółki była wyjątkowa do oglądania dla drużyny, która zajęła drugie miejsce w Big Ten po tym, jak została wybrana jako przedostatnia w przedsezonowym plebiscycie ligi.
Jeśli chodzi o UCLA, czeka ich podróż do Vegas, gdzie w czwartkowy wieczór zmierzą się z Gonzagą lub TCU.
Jeśli będą to Zags i Bruins, to Jaquez i Drew Timme spotkają się na tym samym parkiecie w turnieju NCAA z pewną historią. W czwartek minie 17 lat od historycznego powrotu Bruinsów do pokonania Gonzagi.
Jeśli to Horned Frogs awansują, pojedynek obrońców Campbella i Mike’a Milesa będzie obowiązkowy do obejrzenia.
No. 2 Texas 71, nr 10 Penn State 66
Przez cały rok rozmawialiśmy o tym, jak opanowana jest ta drużyna z Teksasu, przechodząc przez sagę trenerską z Chrisem Beardem w połowie sezonu i kontynuując postępy na drodze do rozstawienia nr 2 w turnieju NCAA.
W sobotnią noc w Des Moines, gdy Penn State prowadziło 58-55 w ciągu pięciu minut do końca drugiej rundy, Texas był przyparty do muru.
To opanowanie i twardość dały o sobie znać w postaci starszego napastnika Dylana Disu, który trafił trzy rzuty z rzędu dla Horns, co dało im prowadzenie 61-58 i skłoniło Micah Shrewsberry’ego do wzięcia czasu.
Disu zdobył osiem z 10 punktów bez odpowiedzi dla Horns, którzy wyprzedzili Penn State 71-66, dając Teksasowi pierwsze miejsce w Sweet 16 od 2008 roku. Longhorns zmierzą się z Xavier lub Pitt w piątek w Kansas City o bilet do elitarnej ósemki.
Chociaż ta drużyna jest doświadczona, minęło sporo czasu odkąd Rogi wygrały wiele meczów w wielkim tańcu. AD Chris Del Conte może chcieć zrobić duży plusk swoim zatrudnieniem trenera, ale patrzy mu w twarz: Rodney Terry zasługuje na posadę głównego trenera. Spędził lata 2002-11 w Austin z Rickiem Barnesem i podczas gdy inne przystanki trenerskie nie poszły tak dobrze, ten człowiek zrobił wszystko, co w jego mocy, aby utrzymać tę drużynę skoncentrowaną i jako legalny pretendent do tytułu z wynikiem 28-8.
W pełni wierzę, że Horns wygrają mecz Sweet 16 i awansują do Final Four przeciwko Arkansas, UConn lub Saint Mary’s.
Z drugiej strony, Penn State powinno być dumne, ponieważ program koszykówki Nittany Lions powraca na mapę kraju. Wygrywając turniej po raz pierwszy od 2003 roku, Shrewsberry w ciągu dwóch lat odmienił oblicze całego programu. Patrick Kraft i spółka podobno planują podjąć poważne zobowiązanie finansowe wobec 46-latka, aby powstrzymać go przed jakimkolwiek innym otwarciem w konferencji Power Conference.
No. 1 Houston 81, No. 9 Auburn 64
Czy Cougars dołączą do Purdue i Kansas jako 1-seeds odbici w pierwszy weekend turnieju NCAA?
Gdy w połowie meczu Auburn prowadziło 10 punktami, wyglądało na to, że modny wybór zdenerwowania w sobotę może się spełnić.
W ostatnich 20 minutach Houston uciszyło te rozmowy i wyglądało jak drużyna, która może wygrać mistrzostwo kraju za nieco ponad dwa tygodnie w swoim rodzinnym mieście. Cougars zepchnęli Tigers z parkietu w drugiej połowie, wygrywając 81-64.
Houston grało z paskudnym charakterem, który stał się zakorzeniony w DNA programu, powstrzymując Auburn do zaledwie 4 z 24 rzutów z pola w drugiej połowie.
Marcus Sasser, który twierdził, że będzie w 100 procentach na sobotni mecz po przepracowaniu kontuzji pachwiny, rozwiał wątpliwości co do swojego statusu z 22 punktami. W międzyczasie Tramon Mark, który w czwartek zdobył zaledwie cztery punkty przeciwko NKU, zdobył 20 ze swoich 26 punktów w drugiej połowie meczu.
Houston po prostu nuży przeciwników na obu końcach boiska. Drużyna Kelvina Sampsona to boa dusiciel koszykówki uniwersyteckiej. W sobotę Cougars przypomnieli wszystkim, dlaczego potrafią przecinać sieci.
Patrząc w przyszłość, przed Cougars mecz Sweet 16 ze zwycięzcą pary Indiana-Miami. Czy Sampson może spotkać się ze swoją byłą szkołą, Indiana, gdzie naruszenia NCAA doprowadziły go do rezygnacji w 2008 roku? Jest to możliwe, a jeśli Hoosiers Mike’a Woodsona zdołają awansować, będzie to ciekawy wątek. Sampson i jego syn, Kellen, opowiedzieli mi o tym rozdziale w Bloomington.
No. 8 Arkansas 72, No. 1 Kansas 71
Turniej NCAA jest oficjalnie poza torami.
Arkansas Razorbacks zrobili to ponownie. Po zeszłorocznym porażce z Gonzagą w Sweet 16, drużyna Erica Musselmana wróciła z 12-punktowego deficytu w połowie meczu, by w sobotni wieczór ograć broniący tytułu mistrza kraju Kansas 72-71 w Des Moines.
Po raz trzeci z rzędu autobus Mussa wjedzie do Sweet 16.
Najpierw słowo o Arkansas: ta wygrana mówi wszystko o zwycięskim DNA, które Musselman zbudował w ciągu zaledwie czterech lat u steru. Kończąca sezon kontuzja Trevona Brazile’a, długa droga najlepszego pierwszoroczniaka Nicka Smitha na parkiet i pewne trudności w niektórych momentach… a mimo to Razorbacks będą jedną z 16 drużyn, które pozostaną w grze.
Po sezonie zmian w składzie, Musselman liczył, że Devo Davis będzie liderem tej drużyny. W tym turnieju NCAA junior raz po raz wkraczał do akcji, a w sobotę miał swoją najlepszą godzinę, zdobywając 25 punktów w sezonie – z czego 21 w drugiej połowie. Podczas gdy on wprowadził Hogs z powrotem do gry, Ricky Council IV był człowiekiem w końcowym czasie. Zawodnik Wichita State zdobył 11 punktów w ostatnich pięciu minutach, gdy Razorbacks szli cios za cios z Kansas, aby zabrać zwycięstwo do domu.
Trochę perspektywy historycznej:
Kansas był 47-0 w historii, gdy prowadził 8 punktami lub więcej w połowie meczu w historii turnieju NCAA.
Ten rekord wynosi teraz 47-1.
Co poszło nie tak dla Jayhawks?
Brak Billa Selfa w piątym meczu z rzędu, ponieważ wraca on do zdrowia po zabiegu serca, z pewnością nie pomógł Kansas, że nie miał swojej Hall of Famer na linii bocznej.
Jayhawks naprawdę odeszli od swojej defensywnej tożsamości w drugiej połowie, przechodząc od 27 w pierwszych 20 minutach do 45 w drugiej ramce. Gradey Dick, którego strzelectwo otworzyło inny wymiar dla KU, trafił tylko 3 do 9 z parkietu w dniu, w którym Jayhawks trafili tylko pięć trójek.
Dajuan Harris dostarczył 12 punktów i pięć asyst. Kansas było 18-0, gdy zdobywał co najmniej siedem punktów, ale nie tego dnia.
To był przypadek Arkansas, które nie chciało przegrać i nie zapominajmy o obronie świeżo upieczonego Jordana Walsha przez 33 minuty, oprócz jego 10 punktów.
Co to oznacza? Razorbacks są o jedno zwycięstwo od trzech z rzędu występów w Elite Eight, a West Region właśnie się otworzył. Szanse Teksasu i UCLA właśnie wzrosły, podczas gdy zwycięzca meczu UConn/Saint Mary’s trafi na Arkansas w Vegas.
Kolejna historyczna uwaga, ponieważ Houston i Alabama wciąż są dziś w akcji: Według FOX Sports Research: Odkąd turniej NCAA został rozszerzony do 64 drużyn w 1985 roku, nigdy nie zdarzyło się, aby trzy 1-osobowe drużyny przegrały przed Sweet 16.
Purdue i Kansas już odpadły. Houston przegrywa obecnie z Auburn o 10 punktów.
Wiemy jedno: mistrzostwo Florydy w 2006 i 2007 roku pozostanie ostatnim programem, który zdobył mistrzostwo dwa razy z rzędu.
Nr 15 Princeton 78, Nr 7 Missouri 63
To nie jest przypadek. To nie szczęście w losowaniu. W sobotni wieczór w Sacramento, Princeton nie pozostawiło żadnych wątpliwości, pokonując Missouri 78-63 i awansując do Sweet 16.
Tak, po raz trzeci z rzędu (Oral Roberts, Saint Peter’s), 15 rozstawiony gracz tańczy w Sweet 16.
Tygrysy przebiły się przez obronę strefową Dennisa Gatesa, prowadząc 24-14 za sprawą starszego obrońcy Ryana Langborga, który zdobył 22 punkty po tym, jak został bohaterem czwartkowego zwycięstwa nad Arizoną.
W tym turnieju różne twarze mogą pojawić się znikąd. Sophomore Blake Peters był człowiekiem, który prowadził Princeton w drugiej połowie, zdobywając wszystkie 17 punktów w swojej karierze w ostatnich 20 minutach, aby utrzymać Tygrysy przed Mizzou.
Dla Missouri to koniec kampanii 25-10, z której program powinien być nadal dumny, ponieważ Gates zmienił cerę Tygrysów i poprowadził ich do pierwszego zwycięstwa w turnieju NCAA od 2010 roku.
Dla Princeton jest to pierwszy występ w Sweet 16 od… 1967 roku!
Jest to najnowszy przykład nieprzewidywalności, jaką może zapewnić najlepszy sportowy sezon, a także dowód na to, że przepaść talentu między dobrymi drużynami z konferencji energetycznych a mistrzami średniej wielkości wcale nie jest tak duża.
Tosan Evbuomwan z Princeton był tak wpływowy, jak każdy inny gracz w dwóch zwycięstwach Tygrysów w turnieju NCAA, łącząc dziewięć punktów, dziewięć zbiórek i pięć asyst.
Tygrysy udadzą się do Louisville i będą czekać na zwycięzcę niedzielnego starcia pomiędzy Baylor i Creighton.
Nr 4 Tennessee 65, Nr 5 Duke 52
Pierwszy sezon Jona Scheyera dobiega końca, a region wschodni jest szeroko otwarty
Za każdym razem, gdy Duke zaczynał się skradać, Olivier Nkamhoua i Tennessee odskakiwali.
Starszy skrzydłowy Volunteers zdobył rekordowe w karierze 27 punktów, trafiając trzy trójki – przed tym meczem miał ich 15 w całym sezonie! –
Tennessee, nawet bez gwiazdy Zakai Zeiglera (kontuzja ACL), maszeruje do Nowego Jorku na Sweet 16 w przyszłym tygodniu.
Duke, po wygraniu 10 spotkań z rzędu i grając tak dobrze, jak nikt inny w ostatnim miesiącu, zobaczył, że pierwszy sezon Scheyera zakończył się w sobotę z wynikiem 27-9.
Dla Ricka Barnesa, sobota położyła kres krytyce, że nie jest w stanie wprowadzić Tennessee do głębokiego turnieju NCAA. Jak tego dokonali? Cóż, zaczęliśmy pytać, jak Vols zdobędą punkty. Zespół, który w tym sezonie strzelał 33% zza łuku, miał dzień zmieniający grę z centrum, trafiając 9 do 21 z 3. Ze względu na nieobecność Zeiglera, Santiago Vescovi musiał przyjąć jeszcze większą rolę. Trafił cztery trójki, zdobywając 14 punktów, do których dołożył pięć zbiórek i tyle samo asyst. Marcowe Szaleństwo może wydobyć z drużyny inną falę i widzieliśmy to w ofensywie Vols w sobotę.
Ale wszystko wraca do pojedynku. Duke jest zorientowany defensywnie, ale to grało prosto w ręce Tennessee. Vols są przystosowani do takiego stylu gry, zajmując 1. miejsce w rankingu KenPom pod względem efektywności defensywnej.
Błękitne Diabły nie radziły sobie z Tennessee na obwodzie, a Kyle Filipowski potrzebował 16 prób rzutów, by zdobyć 13 punktów. Jeremy Roach walczył z problemami z faulami i grał z czterema przez ostatnie 12 minut, co również przyczyniło się do pewnych trudności. W składzie Duke zabrakło także świeżo upieczonego skrzydłowego Marka Mitchella, który doznał kontuzji kolana podczas treningu.
Blue Devils byli 19-1 z pełnym składem. Byli 8-9, gdy nie byli w pełni sił.
Ogólnie rzecz biorąc, pierwszy rok Scheyera należy uznać za solidny, biorąc pod uwagę wszystko, z klasą pierwszoroczniaków, która potrzebowała czasu, aby się rozwinąć i zespołem, który zmagał się z kontuzjami. Drugi weekend turnieju NCAA jest oczywiście punktem odniesienia w Durham, gdzie Final Four odbywa się co kilka lat – jeśli nie częściej – ale był to rok 1. Scheyer sprowadza w przyszłym sezonie najlepszą klasę rekrutacyjną w kraju.
Duży plus: Tyrese Proctor powinien wziąć udział w czerwcowym drafcie do NBA. Miał 16 punktów i sześć asyst, wykonując przy tym kilka świetnych zagrań ofensywnych.
Wielki obraz: Tennessee powinno się cieszyć. Drogą do Elite Eight jest pokonanie 9-osobowego FAU lub 16-osobowego FDU.
W tym samym momencie Kansas State i Kentucky, wraz z Marquette i Michigan State, mają szansę na tytuł regionalny w porównaniu do innych.
Najgorętsza drużyna turnieju, Duke, odpadła. 1 rozstawiony, Purdue? Są już w domu.
Wschód jest szeroko otwarty.
Nr 5 San Diego State 75, Nr 13 Furman 52
To był rok, w którym San Diego State pojawiło się na krajowej mapie w znaczący sposób.
W odizolowanym okienku telewizyjnym, aby zakończyć sobotnią akcję w turnieju NCAA, Aztekowie pokazali się z najlepszej strony i zdobyli pierwszy bilet do Sweet 16 od 2014 roku, pokonując Furmana.
Główny trener Brian Dutcher, który był prawą ręką Steve’a Fishera w SDSU w latach 1999-2017, ma teraz swój charakterystyczny moment jako lider programu. Rok po porażce z Creighton w pierwszej rundzie, Aztekowie powitali z powrotem czterech z pięciu starterów z 23-wygranej drużyny i stworzyli wspaniałą historię odkupienia.
W zwycięstwie nad Paladynami, którzy odpadli po rekordowym sezonie 28 zwycięstw i pierwszym marcowym zwycięstwie od 1974 roku, Aztekowie pokazali, dlaczego są tak silni defensywnie, jak każda drużyna w kraju.
Po raz trzeci z rzędu, SDSU zatrzymało swojego przeciwnika na najniższej skuteczności w sezonie, jako że Aztekowie zatrzymali Paladynów na zaledwie jednym zdobytym golu w końcowych 11 minutach pierwszej połowy.
Furman prowadził 16-12 przez dziewięć minut. Następnie Aztekowie odcisnęli swoje piętno na grze, zamieniając przestoje w punkty i przechodząc na bieg 18-1 za juniorem Micah Parrishem, który zdobył 14 ze swoich 16 punktów w pierwszej połowie i trafił dwie trójki. Matt Bradley, pięcioletni lider seniorów, rzucił tylko 3 na 10 z parkietu, co odzwierciedla fakt, że Aztekowie nie opierają się na nim tak jak w zeszłym roku.
Dutcher zajął się tymi potrzebami w portalu transferowym w zeszłym sezonie, sprowadzając Darriona Trammella (Seattle), który miał 13 punktów w zwycięstwie. Lamont Butler, stały obrońca, miał 12 punktów, 6 asyst i 6 zbiórek.
Aztekowie pokonali Paladynów w ataku 40-16. Prowadzili w punktach z ławki 27-11. Żadna z tych rzeczy nie była zaskakująca, ale z 17 asystami przy 29 zdobytych bramkach, jest to wymowne dla SDSU w szerszej perspektywie, ponieważ wygrali szósty mecz z rzędu.
Ze zwycięzcą meczu Alabama/Maryland przed Sweet 16, klucz jest prosty: Czy ten zespół może nadal znaleźć wystarczającą równowagę ofensywną i trafić kilka trójek w odpowiednim czasie?
Na razie to czas świętowania dla Azteków i Mountain West, które bardzo potrzebowało tego od swojego flagowego programu.
John Fanta jest krajowym nadawcą koszykówki uniwersyteckiej i pisarzem dla FOX Sports. Zajmuje się tym sportem na różnych stanowiskach, od wywoływania gier w FS1, przez pełnienie funkcji głównego gospodarza w BIG EAST Digital Network, po komentowanie w The Field of 68 Media Network. Śledź go na Twitterze @John_Fanta.
Read more:
FOLLOW Śledź swoje ulubione, aby spersonalizować swoje wrażenia z FOX Sports
Koszykówka uniwersytecka
Big Ten
Big 12
COLLEGE BASKETBALL trending
Get more from College Basketball Follow your favorites to get information about games, wiadomościach i nie tylko