Można śmiało powiedzieć, że Mike Hoffman nie jest zadowolony z nowej skazy na swojej twarzy, ani z braku wystarczającej sprawiedliwości za próbę oszpecenia go przez przeciwnika.
W piątek napastnik Montreal Canadiens wziął na Instagrama, aby pokazać ohydną ranę, która została mu po tym, jak napastnik Boston Bruins A.J. Greer uderzył go w twarz w pierwszej tercji napiętego meczu między rywalami w TD Garden w czwartek.
NHL player safety ogłosiło w piątek, że Greer otrzymał jednogamkowe zawieszenie za swoje zachowanie, oprócz pięciominutowego majora i przewinienia w grze, które otrzymał po zagraniu.
Hoffman jednak uważa, że Greer dostał lekko, porównując incydent do podobnego z 2016 roku, w którym to on był agresorem.
„So I’ve gotten a two-game suspension for cross-checking a guy in the back of the helmet,” he said into the camera, sporting a bloody scar under his lower lip. „Pełne, celowe uderzenie w twarz? Jeden mecz. Hmm.”
Hoffman odnosi się do dwumeczowego zakazu, który otrzymał po poprzecznym uderzeniu w tył głowy napastnika San Jose Sharks, Logana Couture’a w sezonie 2016-17.
Kapitan Canadiens, Nick Suzuki, czuł, że urzędnicy odpowiednio potraktowali incydent w tym, co nazwał „dość brudnym zagraniem.”
Hoffman, 33, zdobył 12 bramek i dodał 17 asyst w 58 meczach w tym sezonie. Jest w drugim roku trzyletniego kontraktu wartego 13,5 miliona dolarów.
Montreal podjął dobrą walkę z prowadzącym w lidze Bostonem, ale ostatecznie przegrał 4-2. Drużyny otrzymały po 39 minutach karnych, a w końcówce spotkania pojawiły się iskry po tym, jak Rem Pitlick oddał tani strzał w kapitana Bruinsów, Patrice’a Bergerona.
Drużyny spotkają się ponownie w Bell Centre 13 kwietnia, w meczu, w którym Greer może spodziewać się wiele uwagi, zarówno na lodzie, jak i na trybunach.