March Madness: Nr 3 LSU pokonuje Nr 2 Utah, awansując do pierwszej Elitarnej Ósemki od 2008 roku

Jack Baer

GREENVILLE, SOUTH CAROLINA - MARCH 24: Angel Reese #10 of the LSU Lady Tigers reacts during the second half against the Utah Utes in the Sweet 16 round of the NCAA Women's Basketball Tournament at Bon Secours Wellness Arena on March 24, 2023 in Greenville, South Carolina. (Photo by Maddie Meyer/Getty Images)

Angel Reese (10) i LSU przeżyli w piątek thriller. (Fot. Maddie Meyer/Getty Images)

LSU zmierza do Elite Eight po raz pierwszy od 2008 roku i wymagało to zakończenia tak dramatycznego jak kurtka Kima Mulkey’a.

Tygrysy z numerem 3 pokonały nr 2 Utah 66-63 w Sweet 16 turnieju NCAA w piątek w Greenville w Południowej Karolinie, ustawiając starcie z nr. 9 Miami w niedzielę o wejście do Final Four.

Mecz pomiędzy nr 3 i nr 4 w kraju pod względem ofensywy nie był tak porywający jak niektóre inne mecze March Madness w tym sezonie, ale obie strony trzymały się blisko aż do końca. Od piątej minuty drugiej kwarty do piątej minuty czwartej żadna z drużyn nie wyszła na prowadzenie większe niż 5 punktów.

Mecz ostatecznie sprowadził się do rzutów wolnych. Alexis Morris z LSU trafiła dwa rzuty wolne na 10 sekund przed końcem i wyszła na prowadzenie 64-63, po czym Utah odzyskała piłkę i po faulu na Angel Reese miała szansę odzyskać prowadzenie dzięki rzutom wolnym Jenny Johnson.

Johnson, która w karierze trafia 70,4% rzutów wolnych, spudłowała oba. Dasia Young z Utah zdołała odbić piłkę, ale Sa’Myah Smith zdobyła steal i pozwoliła LSU na zdobycie 3 punktów. Na 2 sekundy przed końcem Utah miało jeszcze jedną szansę na doprowadzenie do remisu, ale mocno kontestowana próba 3-punktowa Young odbiła się od tablicy.

Morris zdobyła w końcówce 7 punktów w ostatnich czterech minutach, ale to Reese i LaDazhia Williams zrobiły największą różnicę. Williams zdobyła 24 punkty przy 11 z 14 rzutów, 6 zbiórek, 2 asysty, 2 bloki i 2 kradzieże, podczas gdy Reese miała 17 punktów, 12 zbiórek i 3 bloki.

Ten występ był 31. double-double Reese w sezonie, co daje jej najwięcej w historii SEC w jednym sezonie.

Kłopoty z faulami były głównym problemem LSU. Do końca meczu każda zawodniczka, która zagrała w meczu z Tygrysami była albo na parkiecie, albo faulowana, a Reese, Flau’jae Johnson i Kateri Poole popełniły po pięć fauli.

Przegrana kończy wymarzony sezon dla Utah, który rozpoczął sezon bez rankingu, ale wypracował sobie drogę do miejsca w pierwszej dziesiątce. Utes zaliczyli już swój pierwszy występ w Sweet 16 od 2006 roku, ale będą musieli jeszcze poczekać na swój pierwszy Final Four w historii programu.

Dodaj komentarz