MILAN- Marsz Vero Volley Milan w Poolu B Ligi Mistrzów dobiega triumfalnego końca. Drużyna Gaspariego dzisiejszego wieczoru, przed 4611 publicznością Allianz Cloud, pokonała 3-1 (23-25, 26-24, 25-18, 25-15) Volero Le Cannet, zespół, z którym dzieliła pierwszą pozycję w grupie, tym samym wygrywając zgrupowanie, co jest wynikiem zapewniającym jej włączenie do grona rozstawionych graczy kolejnej fazy i bezpośrednie przejście do Ćwierćfinałów.
Przejrzysty, zdeterminowany i przede wszystkim uporządkowany występ był potrzebny drużynie Marco Gaspariego i tak też było w końcu, dzięki ważnym uzupełnieniom Stysiaka, Davyskiby i Stevanovica, które dały decydujący impuls w meczu, który rozpoczął się na stoku pod górę. Le Cannet zresztą, po minucie ciszy poświęconej ofiarom trzęsienia ziemi w Turcji i Syrii, wyszła na kort z takim samym nastawieniem jak w pierwszym secie: dużo obrony, precyzja przy ścianie i duża skuteczność w kontrataku, przy czym Akimova i Kotikova również utrudniały przyjęcie włoskiej drużynie. Po wygraniu pierwszego seta Francuzki potwierdziły swoją skuteczność w prologu do drugiego, stwarzając problemy Larson z dziewięciu metrów i Thompson przy ścianie, przy czym Gaspari próbowała wszystkiego, zmieniając terminale ofensywne. Posunięcie okazało się słuszne – goście nie znajdowali ciągłości, a Milan wręcz przeciwnie, znajdując w niezwykłym Parrocchiale (MVP finału), który latał na każdej piłce, stawiając Orro, wraz z super Syllą, w pozycji do orkiestracji gry w najlepszym wydaniu. Po wygraniu drugiego seta, mediolańska drużyna nie zatrzymała się dłużej: trio Stysiak, Davyskiba i Rettke złożyło swój podpis na trzech połowach i dało Vero Volley piąty sukces z sześciu spotkań. Czekając na kolejnego przeciwnika, pierwsza drużyna kobiet Konsorcjum Vero Volley cieszy się z przejścia, drugi sezon z rzędu, do fazy finałowej najlepszych kontynentalnych rozgrywek klubowych.
Gaspari wybiera Orro na kierunku, Thompson naprzeciwko, Folie i Rettke na środku, Larson i Sylla jako setery oraz Parrocchiale jako libero. Kasic odpowiada Kobzar w przekątnej z Akimovą, Milką i Kochuriną w środku, Kotikovą i Yanevą na skrzydłach i Wang wolną. Le Cannet przełamała się dzięki Kotikovej przy kijach (dwa asy z rzędu) i mano e fuori Akimovej, 4-0. Asy Sylli i Thompsona wstrząsnęły Vero Volley (5-3), ale Francuzi powiększyli przewagę dzięki mano e fuori Kotikovej i zwycięskiemu diagonalowi Akimovej, 9-5. As Orro, atak Kotikovej na zewnątrz i dwa błyski fleszy od Larsona (wygrywający atak i ściana na Akimovej) zbiegają się z wyprzedzeniem Różowych, 10-9. Punkt za punkt do 11-11, następnie Milan przełamuje się dzięki Orro i Folie (as), 14-12 i Kasic ogłasza time-out. Przy wznowieniu gry Milan zrywa z Rettke i Thompsonem, 18-14, następnie błąd Akimova z seta drugiego po zwycięskiej zagrywce Thompsona i Kasic ponownie zatrzymuje grę przy stanie 20-15 dla gospodarzy. Próba reakcji Francuzek z Kochuriną (ściana na Larsonie) i Akimovą (ściana na Thompsonie), 22-19 i Gaspari ogłasza time-out. Kolejna przerwa dla gości z Popovą, błąd Milki i Sylli i Gaspari ogłasza time-out na 23-23. Przerwa Le Cannet z Akimovą, która oddaje seta, 25-23.
Brak zmian na korcie w porównaniu z początkiem meczu, kiedy to gra zostaje wznowiona i Le Cannet przełamuje się z Akimovą, 3-1. Na zmianę Thompsona przy kijach przychodzi kontr-break Milana z Syllą i Rettke, 5-3. Zwycięski pipe Thompsona, skos Thompsona przy podaniu Rettke i przerwa Vero Volley, 8-5. Kilka zbyt dużych błędów w ataku żeńskiej drużyny utrzymywało Le Cannet przy życiu, ale udało im się zremisować wynik dzięki Yanevie i wyjść na prowadzenie dzięki Akimovej (10-9). Punkt za punkt do 13-13, potem przerwa Vero Volley z mano e fuori Sylli, błąd Akimovej i mur Larsona na Kochurinie zmuszający Kasic do time-outu (16-14). As Savica po błędzie uderzeniowym Sylli doprowadził do remisu Le Cannet (16-16), która ponownie objęła prowadzenie za sprawą Kotikovej, 17-16. Volley Larsona, błąd Akimovej i Le Cannet zamienił Yanevę na Kotikovą (19-17), wyrównując po błędzie Larsona po volleyu Akimovej (19-19). Dwa plusy dla Francuzek z Akimovą, 21-19 i Gaspari wstawia Stysiak, Stevanovic i Davyskibę za Thompson, Folie i Larson: Milan najpierw odnajduje równowagę (21-21) z Davyskibą i Stevanovic, a następnie wyprzedza, 22-21 z Kasic zatrzymującą grę. Vero Volley zdobywa punkt przy pomocy ściany Sylli na Akimovej, która następnie zdobywa punkt (24-24): zwycięska przekątna Stysiaka i ściana Rettke na Akimovej dla 26-24 Vero Volley.
Stysiak w trzecim secie potwierdziła za Thompson, Stevanovic za Folie, a Davyskiba za Larson, przy czym Le Cannet wystawiła szóstkę z pierwszego seta. Milan został uwolniony – Stysiak i Davyskiba z ciągłością wprowadzali piłkę na parkiet, zmuszając Volero do wymuszania i częstych błędów (8-5). Zwycięski lob najpierw Stysiaka, a potem Davyskiby, przy którym Vero Volley uciekł na 11-5. Francuzi próbowali zbliżyć się za sprawą Kotikova (12-8), ale rytm ofensywny gospodarzy był bardzo wysoki – Davyskiba punktował na 13-8, a Sylla, przy podaniu Białorusina, na 15-9. Mini-break Volero z asem Popova i zwycięska zagrywka Kotikova (16-13) i Gaspari wezwał swoje wojska. Zwycięski lob Stysiak, mur Stevanovic na Akimovej i 18-13 Milanu. Goście robią comeback za sprawą Milki (ściana na Stysiaku), Kotikova i błąd Orro, 18-17 i Gaspari wzywa na time-out. Wygrana przekątna Stysiaka po wznowieniu gry, potem błąd Kotikova i super zagrywka Davyskiba: 21-17 Milano i time-out Kasica. Grę wznowiła ściana Orro na Kotikovej (22-17), potem długie i twarde akcje, które ostatecznie premiowały Włochów (23-18), którzy dzięki dwóm cennym zagrywkom Rettke mogli zgarnąć częściowe 25-18.
W czwartym secie jedyną zmianą od początku trzeciego była Popova za Yanevę, a Milan utrzymał prowadzenie dzięki niezwykłej zagrywce Rettke i błędowi Le Cannet (6-1). Stysiak odpowiedział Akimovą na 7-2 dla Vero Volley, ale Francuzi zbliżyli się błyskawicznie dzięki Akimovie i Milce, 8-6. Gospodarze jednak znów byli solidni w obronie i skuteczni w kontrataku, a Sylla i Stysiak doprowadzili do stanu 12-7. Po przerwie na żądanie Kasica, Akimova trafiła po przekątnej, na co szybko odpowiedział Davyskiba: 14-8 dla Vero Volley. Przy stanie 17-12 dla Włoszek nadchodzi próba powrotu Francuzek, prowadzona przez natchnioną Akimovą (również as dla niej), 17-13, ale obrót Davyskiby przy kijach ułatwia Rettke skos, a różowe kobiety lecą na 20-13. Ostatni mecz jest w płynności dla Mediolanu, który zarządza przewagą i zabiera do domu zwycięstwo i pierwsze miejsce w Pool B.
I PROTAGONISTI-
Beatrice Parrocchiale (Vero Volley Milano)- „W końcu przyszło to zwycięstwo. To sukces, którego pragnęliśmy i który oprócz tego, że daje nam pierwsze miejsce w rundzie, pozwala nam odpocząć bez gry w rundzie 16. To była walka, ale cieszę się z nas wszystkich, bo wyszliśmy z trudności z charakterem, nawet jeśli wciąż zdarzają nam się upadki, gdy jesteśmy w górze o tyle punktów. Zareagowaliśmy z determinacją w trudnych momentach, przed tą wspaniałą publicznością, i musimy zacząć od tego miejsca.
IL TABELLINO-
VERO VOLLEY MILAN – VOLERO LE CANNET 3-1 (23-25, 26-24, 25-18, 25-15)
VERO VOLLEY MILANO: Larson 4, Folie 4, Thompson 9, Sylla 11, Rettke 14, Orro 4; Parrocchiale (L). Stysiak 11, Stevanovic 4, Davyskiba 9. Ne. Begic, Negretti (L), Candi. All. Gaspari
VOLERO LE CANNET: Kotikova 14, Milka 11, Akimova 21, Yaneva 3, Kochurina 3, Kobzar 1; Wang (L). Schalk, Popova 7, Savic 1, Mayer, Jaksic, Simanikhina (L). Ne. Staniulyte. All. Kaisc
SĘDZIOWIE: Vinaliev, Geldof
UWAGI – Czas trwania seta: 30′, 30′, 27′, 23′. Łącznie 110′
MVP: Beatrice Parrocchiale (Vero Volley Milano)
Widzowie: 4611