Wcześniej w tym tygodniu, gdy wiele-ado-about-nothing kerfuffle sugerowało, że menedżerowie przeciwników są zirytowani pochwałami NFL Draft na temat generalnego menedżera Philadelphia Eagles, Howiego Rosemana, jeden z jego rówieśników zachichotał i przedstawił anegdotę.
„To tak, jakbyś miał pracę – myślę, że wielu z nas było w takiej sytuacji – gdzie pracujesz z kimś, kto nieustannie nadstawia tyłek i próbuje wymyślić, jak iść do przodu w budynku, a czasami myślisz:” Ten dupek musi się zrelaksować „- powiedział generalny menedżer NFC. „Potem są chwaleni lub nagradzani za tę mentalność, to trochę cię denerwuje.
„Ale tak naprawdę problemem nie jest ta osoba, która ciężko pracuje. To ty. Albo jesteś zazdrosny o uwagę, jaką ona otrzymuje, albo po prostu wściekły, że robi rzeczy, aby się rozwijać, czego ty nie chcesz lub nie możesz. Jest tego wiele w świecie [personelu], jeśli chodzi o NFL. Jeśli ktoś dostaje kwiaty, ktoś inny jest o to wkurzony.”
GM zatrzymał się na chwilę, a następnie dodał poparcie.
„Lubię Howiego. Lubi być częścią rozmowy – każdej ważnej rozmowy. Lubię takich ludzi.”
W zakątku NFL, gdzie większość menedżerów i ewaluatorów zachowuje się jak kraby w beczce, był to znaczący ukłon szacunku. I znowu, nie było to tak naprawdę konieczne, ponieważ „irytacja” odczuwana w stosunku do Rosemana dotyczyła najwyraźniej natychmiastowych zachwytów nad jego klasą draftu. Co, szczerze mówiąc, jest zrozumiałe. Powinniśmy dać ewaluatorom mulligana, gdy zadzierają nosa na temat tego, kto „wygrał” lub „przegrał” NFL Draft, ponieważ w rzeczywistości jest to tylko garść śmieciowych ocen wyprodukowanych dla rozrywki. Za trzy lata wszyscy będziemy mieli lepszą wiedzę na temat tego, kto co zrobił w tym procesie selekcji, a jedyną rzeczą, na którą możemy liczyć, jest to, że niektórzy „zwycięzcy” produkujący szampana zostaną ujawnieni jako butelkujący wodę dla psów.
Więc śmiało i oklaskuj Howiego Rosemana, ponieważ myślisz, że był mistrzem tego draftu i grał w „szachy, gdy wszyscy inni grali w warcaby” Ale nie zapomnijcie wrócić do tego za kilka lat, aby zweryfikować swoje opinie. Podobnie jak w przypadku niektórych z tych słynnych klas draftu, istnieje prawdopodobieństwo, że spora część komentarzy również ostatecznie upadnie.
Ale oto rzecz, która zasługuje na natychmiastową pochwałę: Atakuje swoje problemy w sposób godny podziwu. To niekoniecznie jest nowa część jego makijażu jako generalnego menedżera, ale jego poświęcenie pozostaje imponujące. A sposób, w jaki rozwiązał problemy Eagles w tym offseason, był czymś pięknym.
Rozważmy …
Stracił (starzejącego się) defensywnego tackle Javona Hargrave’a na rzecz San Francisco 49ers w jednym z najbogatszych podpisów wolnych agentów poza sezonem. W odpowiedzi wybrał z dziewiątym wyborem w drafcie obrońcę z Georgii, Jalena Cartera. Carter ma wiele do zrobienia, ale reprezentuje również prawdopodobnie najlepszy talent defensywny w drafcie 2023. W tym pościgu Roseman obliczył nie tylko własną zdolność do wpływania na rozwój Cartera jako osoby, ale także jego sztab trenerski i wielu innych graczy z Georgii w składzie Filadelfii, którzy staną się dla niego społecznością zasobów. Może to nie zadziała, ale stosunek ryzyka do nagrody był wyraźnie korzystny, gdy Roseman dokonał wyboru.
Oprócz Cartera, Roseman dodał talent na ważnych pozycjach w górę iw dół składu swoimi wyborami, a następnie odwrócił to, co stanowi czwartą rundę w 2025 r. (2025!) Do Detroit Lions za utalentowanego, ale kruchego biegacza D’Andre Swifta. Wśród swoich siedmiu wyborów Roseman wybrał trzech graczy z Georgii i jednego z Alabamy – dwóch z programów futbolu uniwersyteckiego, które spełniają lub przewyższają standardy NFL, jeśli chodzi o wykorzystanie każdej uncji talentu piłkarskiego. To także ośmiu graczy wybranych z programów Georgia i Alabama w ciągu ostatnich trzech lat. Jest to trend, który został zaprojektowany, ponieważ Roseman skłania się ku graczom pochodzącym z najbogatszych i najpotężniejszych programów, które również wydają się co roku grać w najbardziej znaczących meczach futbolu uniwersyteckiego. Pomyśl o tym jak o firmach prawniczych w białych butach, które wolą wybierać swoich przyszłych prawników z Harvardu. Jeśli chcesz najlepszych, idź tam, gdzie znajdziesz najlepszych.
Ale jeden draft nie tworzy dynastii. Osiąga się to poprzez łączenie talentów, trenerów i kadry kierowniczej, przy jednoczesnym utrzymaniu kultury, która nie załamuje się po przegranych mistrzostwach. O to właśnie chodzi w tym offseason: natrafienie na ścianę i porażka w Super Bowl przeciwko Kansas City, a następnie poprawienie wszystkich podstawowych problemów, które zostały ujawnione w wyniku upadku.
Część z nich dotyczyła drenażu talentów, który często zdarza się po zajęciu miejsca w Super Bowl – i na pewno nastąpił pewien drenaż talentów – ale chodzi również o upewnienie się, że wszyscy w budynku rozumieją, że nie jest to offseason, w którym pojawia się słowo „przebudowa” To nie jest przebudowa defensywy. To nie jest przebudowa salary cap. Nie jest to nawet mikro przebudowa. Jak lubi mawiać Roseman, to nie jest offseason „co by było gdyby”… to offseason „co jest”.
Jak ujął to Roseman na marcowym spotkaniu właścicieli NFL: „Słowo „przebudowa” źle mi się kojarzy. Chodzi nam o rywalizację. Jak powiedzieć zawodnikom, że [mamy] trzyletni plan? Nie można budować takiej kultury, bo jak ją odwrócić? Jak powiedzieć tym wspaniałym graczom, że zajmie nam to od dwóch do trzech lat, a potem powiedzieć, że teraz jesteśmy gotowi?”
Ten offseason był tego świadectwem. Eagles pracowali nad zaskakującym zatrzymaniem wielu kluczowych wolnych agentów, jednocześnie podpisując mega kontrakt z rozgrywającym Jalenem Hurtsem. Nie wspominając już o przygotowaniach i przebudowie głębi składu poprzez draft, przy jednoczesnym ściganiu kłującego w oczy zarzutu manipulacji skierowanego przeciwko Arizona Cardinals i byłemu koordynatorowi defensywy Eagles Jonathanowi Gannonowi (który został zatrudniony jako nowy główny trener Cardinals w lutym).
Dochodzenie w sprawie manipulacji zaniepokoiłoby wiele franczyz, szczególnie biorąc pod uwagę, że skupiało się ono na tym, czego Gannon nie powiedział Eagles i jak to zatajenie informacji prawdopodobnie kosztowało Filadelfię szansę na zatrzymanie doradcy Vica Fangio jako kolejnego koordynatora defensywy, co nie jest małą rzeczą. Eagles mają pełne prawo być zirytowani tym, jak to wszystko się potoczyło, w tym falami, które zakończyły się objęciem przez Fangio stanowiska koordynatora defensywy Miami Dolphins. Zamiast jednak wyrzucać z siebie te żale, Roseman i Eagles dokonali wymiany picków w trzeciej rundzie draftu i kontynuowali swoją działalność.
To właśnie robisz, gdy próbujesz wziąć porażkę w Super Bowl i nie tylko naprawić problemy, ale naprawić je w taki sposób, aby długoterminowy i elitarny sukces – rzecz dynastii – był naprawdę tym, co próbujesz osiągnąć. Nie tylko wrócić do Super Bowl. Nie tylko wrócić i wygrać. Ale wrócić i wygrywać w kółko. Aby ukraść frazę wspomnianego wcześniej generalnego menedżera, „zepnij tyłek i wymyśl, jak iść do przodu”.
Jak opisał to w tym tygodniu jeden z długoletnich przyjaciół Rosemana: „W tej lidze jest trzech takich facetów i są to Howie, Bill Belichick i Andy Reid. Nieustannie pozostają o krok przed wszystkimi innymi i ewoluują sposób, w jaki atakują swoich przeciwników. Może nie jest trenerem, ale to podobny proces myślowy i przewaga mentalna, jaką mają wszyscy trzej.”
„Jest arcymistrzem szachowym.”
Kolejny offseason ruchów na wysokim poziomie uwiarygodnia tę pochwałę. Ale szachowych arcymistrzów definiują epoki, w których dominują. Nie jeden mecz. Nie jeden turniej. Nie jeden rok. Ich wielkość mierzy się w epokach. Do takiego sukcesu dąży Howie Roseman. I pod wieloma względami, dzięki temu, co osiągnął w tym offseason, dopiero zaczyna.