Formuła E, co za finał w Seulu: Mercedes i Vandoorne w deszczu, Mortara wygrywa wyścig 2

Po Nycku De Vriesie przyszła kolej na Stoffela Vandoorne’a. Belg jest mistrzem świata Formuły E, w ePrix Seulu, który pisze wyścig 2 bez większych emocji.

„Mistrz świata, wow! To najlepsze uczucie, mieliśmy niezwykle spójny sezon, zespół wykonał szaloną pracę.

Ciężko było się skupić w wyścigu, ponieważ było trochę szalone, Jake miał karę 5″, ja skupiłem się na tym, aby pozostać poniżej 5″. Wiele pracy włożonej w to zwycięstwo przeze mnie i zespół, jestem niezwykle szczęśliwy„, pierwsze ciepłe słowa Vandoorne’a, mistera regularności, tego, który zdobywa tytuł z zaledwie jednym sukcesem pod pasem w Sezonie 8.

Wszystkie wiadomości dotyczące Formuły E

Evans zawodzi cud

Mortara wygrywa, z Venturim, który zamyka Mistrzostwa Konstruktorów na drugiej pozycji, za oficjalnym Mercedesem, który zostaje mistrzem. Pozdrawiając Formułę E najbogatszymi łupami jest konstrukcja Mercedesa.

W przeciwieństwie do pierwszego wyścigu, w Seulu wyścig odbywał się na suchym torze, a na starcie stanął Mitch Evans, który zajął dopiero 13. miejsce, jego jedyny rywal był w stanie sprawić kłopoty i powalczyć o zwycięstwo Vandoorne: 21 punktów do odzyskania, obowiązek wygrania wyścigu i nadzieja, że Belg nie zrobi nic lepszego niż ósma pozycja.

Evans zamyka siódmą pozycję, odzyskuje ją, ale potem znajduje DS Techeetah Vergne’a, z którym się zderza i zabiera do domu miejsce.

Mortara dominuje z przodu. Na starcie Da Costa startuje z pole position, ale prowadzenie trwa bardzo krótko. Po trzech minutach przychodzi atak Mortary na Da Costę, manewr, z którego korzysta również Jake Dennis, na Andretti. Przechodzi na drugą pozycję i utrzymuje się na niej.

– ABB FIA Formula E World Championship (@FIAFormulaE) 14 sierpnia 2022

Mortara, ile punktów straconych!

„Jestem trochę sfrustrowany, ponieważ straciliśmy wiele punktów w ostatnich kilku wyścigach” mówi Mortara, będący w kontekscie o mistrzostwo świata do kilku wyścigów przed finałem w Seulu. „Wyścigi przebiegają w ten sposób, nasz samochód jest szybki i wygrana była tym, czego potrzebowałem.

W wyścigu zazwyczaj idzie nam lepiej niż w kwalifikacjach, jesteśmy bardzo dobrzy w używaniu trybów ataku, zarządzaniu baterią i temperaturami. To był bardzo dobry dzień”, mówi o koreańskim sukcesie.

Giovinazzi poza ePrix

ePrix przebiega bez żadnych emocji, poza zwykłymi kontaktami z tyłu pola.Wyścig numer 100, czyli Formuły E, w którym nie wystartował Antonio Giovinazzi, zastąpiony przez Fenestraza. Antonio doznał urazu ręki w pierwszym wyścigu, a ból kciuka sprawił, że musiał zrezygnować z udziału w niedzielnym Seoul ePrix.

Safety Car nie zmienia losów wyścigu

24 minuty od końca i przy niezwykle odległej klasyfikacji – Mortara 2″3 na Dennisem 6″7 na Vandoorne czwartym, 13″6 na Evansem ósmym – przychodzi niespodziewane: Guenther parkuje swojego Nissana, uszkodzonego po kontakcie ze ścianą. Race Direction decyduje się wysłać Safety Car na tor i ponownie dołącza do grupy. Dziesięć minut kontrolowanego tempa, potem restart.

Scenariusz nie ulega zmianie, Mortara z łatwością dokonuje restrykcji. Za Szwajcarami walczyli Da Costa i Dennis. Portugalczyk z DS Techeetah atakuje z przychylnością AM Dennisa, który jednak stawia opór i ściąga hamowanie, co kończy się dotknięciem prawego tyłu samochodu Da Costy. Wchodzi w bariery i traci wiele pozycji. Race Direction decyduje o 5″ karze dla Dennisa, dodanej do czasu wyścigu. Oznacza to utratę zdobytego drugiego miejsca w polu na rzecz Vandoorne’a i obronionego trzeciego miejsca na rzecz Frijnsa.

Mortara, Vandoorne, Dennis to podium, potem Frijns, a za nim Askew, Vergne, Evans, Cassidy, Buemi i Da Costa.