AL RAYYAN, Katar – Męska reprezentacja Stanów Zjednoczonych ma misję, by zmienić sposób, w jaki świat postrzega amerykańską piłkę nożną.
A jaki jest lepszy sposób na zmianę myślenia niż pokonanie Anglii, faworyta do wygrania wszystkiego, w Mistrzostwach Świata?
USMNT ma szansę to zrobić w piątek, kiedy podejmie Anglię na Al Rayyan Stadium w drugim meczu fazy grupowej (14:00 ET na FOX i FOX Sports App).
Grupa Gregga Berhaltera jest nieustraszona i ambitna. Ma niezaprzeczalny swagger i pewność siebie. Wiele mówiło się i pisało o tym, że są drugą najmłodszą drużyną w tym turnieju (Ghana jest nieco młodsza) i że tylko jeden zawodnik – obrońca DeAndre Yedlin – ma wcześniejsze doświadczenie w Pucharze Świata. Teraz, gdy mają już za sobą jeden mecz – remis 1-1 z Walią na początku tego tygodnia – Amerykanie mają przed sobą nie lada wyzwanie w meczu nr 2, przeciwko wielkiej, złej Anglii.
W czwartek kapitan USA Tyler Adams przyznał, że jego drużyna ma szansę się tutaj wykazać.
„Myślę, że jest to oczywiście ogromna szansa, aby przyspieszyć wpływ, jaki możemy mieć” – powiedział Adams. „To są momenty wysokiego ciśnienia, [wysokiego] przywileju, aby wejść na pole przeciwko niektórym z tych facetów. Szanujemy ich – to chyba wzajemny szacunek między obiema drużynami. Kiedy osiągasz wynik w grze takiej jak ta, wiesz, ludzie zaczynają szanować Amerykanów trochę bardziej.”
Dodał gwiazdorski skrzydłowy Christian Pulisic: „Musimy udowodnić sobie. Nie byliśmy może na poziomie niektórych z tych światowych potęg w ostatnich dekadach – ale mieliśmy dobre drużyny, które miały w sobie dużo serca. Ale myślę, że jeśli możemy zrobić ten kolejny krok z udanym Pucharem Świata, to może to zmienić wiele rzeczy.”
W poniedziałkowym otwarciu turnieju przeciwko Walii, wyjściowy skład Berhaltera zawierał 10 graczy, którzy grają w Europie. Tylko center back Walker Zimmerman, z Nashville SC, gra w MLS. Choć nie wykluczył, że kiedyś zagra za oceanem.
Angielska Premier League, w której Adams gra dla Leeds United, była niesamowicie popularna w Stanach przez ostatnie 15-20 lat. Fascynuje i wpływa na młodych piłkarzy, zwłaszcza z tego pokolenia, którzy wygodnie opuszczają swoje domy w Ameryce jako nastolatkowie z wielkimi planami gry dla najlepszych europejskich drużyn. Wielu z nich właśnie to zrobiło, a Pulisic jest jedynym zawodnikiem, który rzeczywiście zagrał i wygrał finał Ligi Mistrzów.
Adams dorastał w Nowym Jorku i grał w akademii Red Bulls, a następnie dołączył do RB Leipzig z Bundesligi, gdzie stał się pierwszym zawodnikiem USMNT, który zdobył bramkę w ćwierćfinale Ligi Mistrzów UEFA. Po trzech i pół roku w Niemczech, dołączył do Leeds United w lipcu 2022 roku, gdzie gra obok kolegi z reprezentacji USA Brendena Aaronsona.
Adams powiedział w czwartek, że dorastał oglądając i podziwiając Theirry Henry’ego grającego dla Red Bulls i Arsenalu. Łatwo było mu dostroić się do meczów Premier League w sobotnie poranki i marzyć o tym, że kiedyś to zrobi.
„Pamiętam, że w młodym wieku mówiłem mamie, że chcę grać w Anglii” – powiedział Adams. „Zawsze będzie coś specjalnego w Premier League. Zawsze było i myślę, że zawsze będzie.”
Dodał Berhalter, który grał dla Crystal Palace na początku lat 2000: „Każdy teraz w Ameryce wydaje się mieć drużynę [Premier League], której kibicuje. To jest niesamowity skok. Jesteśmy naprawdę dumni z tego, że nasi zawodnicy grają w tej lidze i dla mnie jest ona podobna do NFL pod względem tego, jak bardzo jest dominująca i jak bardzo jest nastawiona na komercję.”
Posiadanie tak wielu Amerykanów za oceanem pomaga w znajomości przeciwników z Mistrzostw Świata i daje każdej drużynie małe przewagi tu i tam. Japonia, jeden z kopciuszków tego turnieju, pokonała Niemcy 2-1 mając w składzie ośmiu zawodników grających w Bundeslidze. USA ma sześciu graczy w EPL – czy to zrobi różnicę w meczu z Anglią?
„Nie sądzę, żeby to było przewidywalne w jakikolwiek sposób,” powiedział Adams. „Będziesz grał przeciwko wielu jakościowym graczom bez względu na to, ile razy grałeś przeciwko nim wcześniej. Będą w stanie dostosować się do gry i do tego co robisz i wymyślić rozwiązania.
„Ale to jest powiedziane, to jest miłe mieć to doświadczenie i grać niektóre z tych wielkich gier przeciwko niektórym z najlepszych drużyn przeciwko niektórym z najlepszych graczy w Anglii. I mieć tę okazję do nauki, wzrostu, rozwoju i zrozumienia gry w inny sposób. Powiedziałbym, że międzynarodowa piłka nożna jest zupełnie inna niż gra klubowa, ale posiadanie możliwości gry przeciwko niektórym z tych graczy [w grach klubowych] będzie pomocne.”
Adams odrzuca pogląd, że USMNT będzie zastraszony przez drużynę taką jak Anglia – w rzeczywistości powiedział, że nie jest zastraszony przez nic „poza pająkami” Ma tylko nadzieję, że ten szczególny mecz pokaże, że Amerykanie są zdolnymi pretendentami i „że amerykańska piłka nożna rośnie i rozwija się we właściwy sposób”.
Jeśli Stany Zjednoczone mogą pokonać Anglię, drużynę wypełnioną takimi graczami jak Harry Kane, Bukayo Saka i Jack Grealish, którym Amerykanie kochający Premier League kibicują w weekendy, jaki rodzaj wiadomości wyśle to do domu i do reszty świata?
„To by wiele znaczyło”, powiedział Adams. „Próbowaliśmy rozwijać tę rzecz wzdłuż przez ostatnie kilka lat i poruszaliśmy się we właściwym kierunku. Więc myślę, że ostatecznie kapitalizacja oznaczałaby, że kontynuujemy ruch we właściwym kierunku.”
Dodał Berhalter: „Nie osiągnęliśmy nic jako grupa na światowej scenie. Musimy wykorzystać ten Puchar Świata, aby ugruntować swoją pozycję, a następnie, miejmy nadzieję, przenieść się na kolejne Mistrzostwa Świata i zrobić to samo.”
Czytaj więcej z Mistrzostwa Świata:
Laken Litman relacjonuje college football, college basketball i piłkę nożną dla FOX Sports. Wcześniej pisała dla Sports Illustrated, USA Today i The Indianapolis Star. Jest autorką książki „Strong Like a Woman”, wydanej wiosną 2022 roku z okazji 50. rocznicy Title IX. Śledź ją na Twitterze @LakenLitman.
Dowiedz się więcej z FIFA World Cup 2022 Śledź swoich faworytów, aby uzyskać informacje o grach, wiadomości i więcej