Cuneo walczy, ale Conegliano jest silniejsze

TREVISO- Prosecco Doc Conegliano, w zaliczce z piątego dnia Mistrzostw A1 Kobiet, musiało cierpieć, zwłaszcza w pierwszej części meczu z Cuneo Gransa S. Bernardo, przegrywając pierwszego seta, ale potem, dzięki zmianom dokonanym przez Daniele Santarellego, było w stanie wydobyć większą klasę swoich właścicieli i wielkość składu i wygrać 1-3 (25-21 18-25 24-26 19-25) doprowadzając do pięciu kolejnych zwycięstw w tym wczesnym sezonie. Skład Zaniniego pozostaje na ostatnim miejscu z zaledwie jednym punktem, ale potwierdził zbiorowy wzrost, który podpowiada szybki zwrot obecnej sytuacji.

Cuneo zaczyna agresywnie (2-0), ale Pantery szybko dochodzą do 4-4 z Cookiem i Plummerem. Piemontczycy, dobrze prowadzeni przez Signorile, robią się dociekliwi w obronie i przy ścianie. Inicjatywy Drewsa i Cecconello w ataku oraz ściany Kuznetsovej uruchamiają jednak Cuneo wciąż do przodu, dzięki zaciętemu atakowi Gialloblù. Na 13-8 dla gospodarzy zaalarmowało ławkę Gialloblù, która próbowała uciekać do krycia. Kapitan Wołosz próbował pobudzić atak Veneto, ale dzika Kuznetszova (8 punktów w secie!) i solidny mur utrzymywały Bosca San Bernardo na czele: 17-11. Wchodzą jeszcze Gennari i De Kruijf, ale zespół trenera Zaniniego nie zatrzymuje się i utrzymuje prowadzenie. Robinson Cook dokłada trochę sił, dwa kolejne punkty Amerykanina, rzut De Kruijfa i Conegliano wraca na -4 (19-15). Robinson Cook (4 punkty w secie) i De Kruijf naciskali i z charakterem przyszło -3 (21-18). Przerwa jest jednak wciąż ważna, wymaga dodatkowego wysiłku Panter, które próbują za pomocą znakomitej Alessii Gennari, która zdobywa -2 w ataku i -1 w ścianie (22-21), time out Piedmont. Do tej pory Pantery odbiły się od dna i są w zasięgu trzepaka od przeciwników, ale muszą narzekać na zbyt dużą przestrzeń daną w początkowej fazie Piemontczykom: Drews (7 punktów w secie) ponownie naciąga (23-21), po czym dwa błędy z rzędu Prosecco DOC Imoco przerywają żółto-niebieską falę i Cuneo wygrywa 25-21.

Już w drugim secie najlepiej zaczęło Cuneo Granda, które parło do przodu ze „zwykłymi” Kuzinetsovą i Drews, ale Conegliano zamiast tego ustawiło się z Haak teraz z powrotem w przeciwnej roli i od razu dało o sobie znać, a przekątna seterek składała się teraz z Gennari i Cook. Nowe ustawienie zaowocowało (10-7), Haak uwolniła rękę (9 punktów w secie przy 2 ścianach i 70% ataku!) i powoli opór gospodarzy kruszył się. Pantery bronią z De Gennaro zacieśniając szeregi i kładąc ciężkie punkty na kontratak (15-9). Prosecco DOC Imoco nie zatrzymuje się dłużej, wywierając presję serwisem i Gennari zdobywa ponownie punkt (17-9), zastawiając seta. De Kruijf potwierdza swoją genialną formę i kontynuuje młotkowanie, Cook Robinson okazuje się natchniony w ataku (6 punktów w secie), a także urządza show w obronie (21-13). W końcowych minutach w roli reżysera zadebiutowała Roberta Carraro, a seta komfortowo zamknęła finałowym pociskiem super Haak, decydująca swoim wejściem: 1-1.

Pierwszy minibreak trzeciego seta należy do Panter (3-5), następnie mądra dystrybucja kapitana Wołosza pozwala drużynie Gialloblù utrzymać przewagę (9-12) pomimo prób ponownego wyjścia w górę przez ex Caravello i jej kompanów. Gra na środku sprawia, że atak jest nieprzewidywalny, Squarcini piknie 9-14 i jest zryw Panter, na 11-16 trener Zanini wywołuje time out. Teraz tempo Prosecco DOC Imoco jest przytłaczające, Gennari i De Gennaro robią zaporę w obronie, Haak podnosi dla Robinsona, który trafia ponownie za +6 (11-17). Cuneo zbliża się (15-19), ale Haak jest pewniakiem i przywraca różnicę do 5 punktów (15-20). To decydujący impuls, który przerywa nadzieje drużyny z Piemontu na comeback i wznawia Prosecco DOC Imoco w kierunku wygrania seta. Dokonano również podwójnej zmiany z Carraro i Plummerem, którzy dołożyli swoją cegiełkę w finale, kiedy wydawało się, że Conegliano zmierza po komfortowe zwycięstwo. Nie brakowało jednak dreszczy, bo Piemontki wykorzystały chwilę „rozluźnienia” i z 21-24 zniwelowały trzy punkty setowe, ale Federica Squarcini (4 punkty w secie) trafiła zręcznie w ścianę, potem w atak wyprowadzony i trudniej niż się spodziewano było zamknąć 25-27, co oznaczało dogrywkę 2-1.

Czwarty set prowadzony był z autorytetem przez zespół trenera Santarellego, który szybko przejął kontrolę nad akcjami i uciekł (9-14). De Kruijf i jej koledzy z drużyny stawiają turbo na serw, Haak zamyka kontrataki i Pantery dostają skrzydeł (10-16). Szwed to wiecznie niezawodny terminal, oddający strzały ze wszystkich pozycji, Cook Robisìnson jest niesamowity w swoim wszechstronnym wykonaniu (16 punktów, MVP meczu) i gospodarzom trudno jest utrzymać tempo. Wolosz pobłażała wszystkim swoim napastnikom i set przebiegał spokojnie aż do ostatniego punktu Isabelle Haak, dwudziestego w jej meczu, na 19-25, który przypieczętował piąte zwycięstwo w tylu meczach na początku mistrzostw dla Panter, które mogą wznieść toast na czele klasyfikacji.

I PROTAGONISTI-

Noemi Signorile (Granda Cuneo)- ” Na pewno dobrym znakiem jest to, że po pierwszym secie wróciły ich startery, to znaczy, że rzuciliśmy im wyzwanie. Mają spektakularny skład, potrafią grać na różne sposoby, ale wpakowaliśmy ich w kłopoty, grając chyba najlepszy mecz w sezonie. Z takimi zespołami musisz być perfekcyjny i popełniliśmy kilka błędów za dużo, ale dobre znaki są. Jesteśmy prawie w komplecie na szczęście, teraz przed nami kilka ważnych meczów, aby poprawić ranking. Zaczynając od Bergamo, gdzie na boisko wyjdziemy nie z nożem, a z siekierą między zębami! „.

Alessia Gennari (Prosecco Doc Conegliano)- ” Dzisiaj mieliśmy trudności, podobne do tych w meczu z Busto. Zmienili swoje ustawienie i trochę nas zaskoczyli, ale rotacja była konieczna, bo gramy dużo, próbujemy pewnych rzeczy w trakcie meczu i to normalne, że nie działają. Dobrze zrobiliśmy, że przywieźliśmy do domu te trzy punkty, mamy ważny skład, który pozwala trenerowi znaleźć różne rozwiązania z zawodnikami, którzy mogą zrobić różnicę. Teraz udaj się do Novary, jesteśmy dwoma zespołami, które bardzo się zmieniły, ale to wielki mecz, którego nie możemy się doczekać.”.

IL TABELLINO-

CUNEO GRANDA S.BERNARDO – PROSECCO DOC IMOCO CONEGLIANO 1-3 (25-21 18-25 24-26 19-25)

CUNEO GRANDA S.BERNARDO: Szakmary 13, Cecconello 10, Drews 15, Kuznetsova 20, Hall 7, Signorile 1, Caravello (L), Diop 1, Caruso, Magazza, Gay (L), Klein Lankhorst. Wszyscy. Zanini.

PROSECCO DOC IMOCO CONEGLIANO: Squarcini 12, Plummer 6, Robinson 16, Lubian, Wolosz 2, Gray 2, De Gennaro (L), Haak 20, Gennari 12, De Kruijf 9, Carraro. Nieobecni: Furlan, Pericati (L). All. Santarelli.

SĘDZIOWIE: Rossi, Braico.

UWAGI – Czas trwania setów: 30′, 25′, 30′, 28′; Tot: 113′.

MVP: Kelsey Robinson (Prosecco Doc Conegliano)

Widzowie: 1782