Christian Horner żąda odpowiedzi na temat modernizacji Mercedesa w GP Kanady

Red Bull Team Principal Christian Horner during qualifying - REUTERS/Hamad I Mohammed

Dyrektor zespołu Red Bull Christian Horner podczas kwalifikacji – REUTERS/Hamad I Mohammed

Christian Horner domaga się pilnych odpowiedzi na pytanie, w jaki sposób Mercedes był w stanie tak szybko zamontować w swoim samochodzie drugie piętro przed Grand Prix Kanady, pytając, czy mistrzowie świata mieli wcześniejszą wiedzę o dyrektywie technicznej FIA, która miała pomóc zespołom w przezwyciężeniu problemów z odbijaniem się bolidów.

Mercedes był jedynym zespołem, który wprowadził dodatkową podporę – środek zaprojektowany, aby pomóc usztywnić lekką podłogę, i specjalnie dozwolone w następstwie dyrektywy – testując rozwiązanie na samochodzie George’a Russella w wolnym treningu. Ostatecznie zdecydowali się nie używać jej w wyścigu, ale i tak byli o wiele bardziej konkurencyjni, a Lewis Hamilton przeszedł od opisywania swojego samochodu jako „nie do jazdy” w ostatni piątek do zajęcia trzeciego miejsca w Montrealu 48 godzin później.

„To, co było szczególnie rozczarowujące, to druga podpórka”, powiedział Horner, dyrektor zespołu Red Bulla. „To musi być omówione na forum technicznym, a to jest jawnie tendencyjne do sortowania problemów jednego zespołu – jedynego zespołu, który pojawił się tutaj z tym, nawet z wyprzedzeniem dyrektywy technicznej. Więc popracuj nad tym.”

Komentarze Hornera oznaczają najnowszą eskalację wściekłej kłótni na temat zmagań Mercedesa z odbijaniem się od podłoża i porponowaniem. Podczas gorącego spotkania w Kanadzie, Horner i Mattia Binotto z Ferrari rzekomo dali do zrozumienia Toto Wolffowi, że przesadnie wyolbrzymia on problemy, próbując wymusić interwencję FIA. To spowodowało ostrą reprymendę ze strony Wolffa, który twierdził, że jego przeciwnicy nie zwracali wystarczającej uwagi na bezpieczeństwo kierowców, a zamiast tego uciekali się do „chińskich szeptów” i „żałosnych” gier politycznych. Później przeprosił Hornera na torze w Montrealu.

Ale Horner pozostaje nieugięty, że męka Mercedesa z ich samochodami dotyczy w mniejszym stopniu bezpieczeństwa, niż braku interpretacji zmienionych zasad w tym sezonie tak skutecznie jak Red Bull. „Problem z Mercedesem jest poważniejszy, a na pewno był przed Kanadą, niż z jakimkolwiek innym samochodem. To z pewnością leży po stronie zespołu. To w ich gestii leży poradzenie sobie z tym, jeśli nie ma to wpływu na innych.

„Wiem, że powiedziano, że inni kierowcy się skarżyli. Nasi kierowcy nigdy nie narzekali, nigdy, na porpoising. Mówili, że niektóre tory mogłyby zostać uporządkowane, być może miejscami wyasfaltowane. Ale nie mieliśmy problemu z odbijaniem się. Problemem jest to, że Mercedes prowadzi swój samochód tak sztywno.”

Wśród rywali Mercedesa jest również niepokój o Shaila-Ann Rao, która pracowała przez 3 i pół roku jako główny radca prawny i specjalny doradca Wolffa, przyjmując w tym miesiącu rolę tymczasowego sekretarza generalnego FIA. Rao nadzorowała w zeszłym tygodniu dyrektywę techniczną dla zespołów. Binotto określił jej przejście z Mercedesa na szczyt regulatora sportu jako „z pewnością niepokojące”.

Binotto dodał: „To do nich należy upewnienie się, że nie będzie żadnych konfliktów interesów, że będą zachowywać się właściwie” Wolff, ze swojej strony, poparł referencje Rao do pracy, argumentując: „Ona jest prawnikiem i jest jedna o zarządzaniu i przejrzystości. To jest to, co będzie starała się wdrożyć i to jest dobra wiadomość.”

Horner jest szczególnie rozżalony momentem decyzji FIA o wkroczeniu, z jej dyrektywą wydaną właśnie wtedy, gdy wielu członków padoku, w tym on, było w powietrzu w drodze do Montrealu. „Jest proces, w którym takie rzeczy są wprowadzane” – ubolewał. „Nie można nagle zmieniać przepisów technicznych w połowie sezonu”.