PIACENZA- Bluenergy Daiko Volley Piacenza z Massimo Botti, w wieczór łaski ciągnięty przez świetnego Romanò, który zamyka się z 65% w ataku, zdobywa siłą półfinał Cev Cup, kasując 1-3 z pierwszej rundy, pokonując Montpellier peremptorycznie 3-0 (25-21, 25-19, 25-21), a następnie dopełniając dzieła dominując w złotym secie na 15-7.
W kolejnej rundzie biało-czerwoni zmierzą się z belgijskim Knack Roeselare, który w złotym secie pokonał swoich rodaków Greenyard Maaseik 17-15. Pierwszy mecz zostanie rozegrany w dniach 7-9 marca, a rewanż w środę 15 marca w PalabancaSport.
Wynik pierwszego meczu odwrócony dzięki dowodowi rzeczowości „biancorossi”, potrafiących zaatakować przeciwników od pierwszej piłki. Świetna obrona biało-czerwonych, którzy potrafili również poddać presji odbiór przeciwnika z linii dziewięciu metrów. Charakter, determinacja, wola zwycięstwa to składniki, które wprawiły Francuzów w osłupienie.
Na początku meczu trener Botti wysłał Brizarda i Romanò na przekątną, Simona i Alonso na środek, Leala i Lucarellego na zespół, Scanferla był libero. Montpellier, po drugiej stronie siatki, odpowiada Veloso i Faure na przekątnej, Demyanenko i Michelucci Moralez na środku, Palacios i Dukic w zespole, natomiast Closter jest libero.
Początek należy do Bluenergy Daiko Volley Piacenzy, as Romano sprawia, że jest 4-1, ale Montpellier wzrusza ramionami i wyrównuje na 4 z murem na Lucarelli. Piacenza kontroluje grę, a Francuzi są o krok z tyłu, 11-10, mur Leala i bomba Romanò (13-10) to punkt wyjścia dla odcinka, który okaże się decydujący. Serw Romanò stwarzał Francuzom same problemy, a dwa niemal kolejne asy zwieńczone murem Caneschiego doprowadziły gospodarzy do stanu 17-11, przy czym Lecat zmuszony był wezwać drugi time-out. Set był na lodzie, Bluenergy Daiko Volley Piacenza kontrolowała, pierwszy z nieskończonej liczby punktów setowych (24-17) przyszedł wraz z czwartym asem Romanò w meczu (71% w ataku), Montpellier anulowało pięć z nich z Faure na kiju, aby zaszkodzić naszym, a Leal zamknął seta.
W drugim secie Piacenza nie trafia w kilka piłek, Montpellier dziękuje nam i wystawia nosy do przodu (4-5 i 7-8), częściowy jest wyrównany, punkt za punkt, na 12 nawet Bluenergy Daiko Volley Piacenza próbuje rozciągnąć (15-12), Francuzi wracają pod (15-14), Piacenza wznawia grę ze świetnym strzałem Lucarellego i ścianą do jednego Romanò (18-15), Montpellier wciąż na kleju ze ścianą na Simona (18-17). To Romanò przebija się przez ścianę przeciwnika na 19-17 i przewaga biało-czerwonych staje się trzema punktami ze ścianą Simona (20-17), która zmusza francuskiego trenera do wezwania czasu. Piacenza leci, mur Simona, świetna obrona Brizarda, Leal zamyka (22-17), pierwszy z pięciu punktów et przybywa dzięki trafieniu Francuzów do siatki (24-19), Romanò zamyka asem.
W trzeciej tercji Bluenergy Daiko Volley Piacenza idzie mocno, Leal jest przy kiju, a Romanò zamyka z przodu (6-3), Montpellier mocno napiera przy kiju, a Romanò popełnia kilka błędów, jeszcze jeden as (szósty) wieczoru i jest 12-8. Widać dobrą siatkówkę z długimi wymianami, Montpellier nie poddaje się, wykorzystuje kilka kontrataków, które nie zostały zamknięte przez biało-czerwonych i dzięki asowi Michelucciego Moraleza wracają na jedną długość (12-11). Pierwszy czas Caneschiego, as tego samego środkowego (15-12), gdy Montpellier zarządziło time-out, dwa kolejne błędy w ataku Leala i Lucarellego dały gościom remis po 17. Bluenergy Daiko Volley Piacenza wznawia grę z Romanò przy kiju, prowadzenie jest zdecydowane (22-18), Montpellier zbliża się (22-20) i Botti wywołuje time out, gdy Piacenza wraca na boisko utrzymuje prowadzenie, Romanò przynosi trzy piłki meczowe, Simon zamyka asem. Przechodzimy do złotego seta.
W złotym secie biało-czerwoni od razu zaczynają mocno (2-0 i 5-2) od dwóch bomb Lucarellego, Montpellier trzyma się w tym secie i przy zmianie Bluenergy Daiko Volley Piacenza prowadzi o dwie długości (8-6). As Lucarellego i przewaga trzech długości (9-6) z Lecatem wzywającym na czas, ścianą Romanò (10-6) i kolejnym francuskim time outem. Piacenza bez hamulców, Lucarelli bije mocno, Leal zamyka na 11-6, ściana Caneschiego i jest 13-7, as Simona i niezliczona ilość piłek meczowych, by dostać się do półfinału, na koniec drugi z rzędu as Simona.
I PROTAGONISTI-
Massimo Botti (trener Bluenergy Daiko Volley Piacenza)- ” Mocno chcieliśmy pokazać, że nie jesteśmy drużyną widzianą w Montpellier, poprosiłem chłopców, aby nie myśleli o niczym, tylko grali tak, jak umieją. Widziałem dużą intensywność w obronie i kiedy przekonamy się, że jeśli zaczniemy utrzymywać dobry rytm w obronie z potencjałem, który mamy w ataku, możemy wziąć dużo satysfakcji od teraz do końca sezonu.
IL TABELLINO-
BLUENERGY DAIKO VOLLEY PIACENZA – MONTPELLIER HSC VB 3-0 (25-21, 25-19, 25-21) – ZŁOTY SET (15-7) –
BLUENERGY DAIKO VOLLEY PIACENZA: Basic 0, Recine 0, Gironi 0, Alonso 0, Brizard 1, Santos De Souza 10, Leal 17, Scanferla (L), Simon 6, Romanò 21, Caneschi 9. N.E. Hoffer, Cester, De Weijer. All. Botti.
MONTPELLIER HSC VB: Taramini 0, Michelucci Moralez 8, Demyanenko 3, Pontes Veloso 0, Halagahu 0, Dukic 9, Faure 18, Palacios 11, Le Goff 0, Baranek 0, Closter (L). N.E. Vol, Rajoharivelo, Lecat. Wszyscy. Lecat. –
SĘDZIOWIE: Kovacevic, Van Zanten.
UWAGI – czas trwania seta: 24′, 24′, 27′, 13′; tot: 88′
3-0 (25-21, 25-19, 25-21) – złoty set (15-7)