Cev Cup: Scandicci wygrywa finał pierwszego etapu

TIRGU MURES (RUMUNIA)- Konkretne, uważne i zdeterminowane Savino Del Bene Scandicci wygrało 1-3 (12-25, 19-25, 25-21, 18-25) pierwszy etap finału Pucharu Cev w Sala Sporturilor w Tirgu Mures z rumuńskim Alba Blaj i położyło ręce na zdobyciu trofeum. Nic nie jest przesądzone i w meczu rewanżowym, zaplanowanym na środę 12 kwietnia o godzinie 20.30 w Wanny Palace, będzie jeszcze wiele walki i cierpienia do zniesienia, ale drużyna Barboliniego może już konkretnie marzyć o zdobyciu trofeum przed przyjazną publicznością.

Nie było łatwo dzisiaj wyrazić się w najlepszy sposób, przed 2000 widzów, którzy dopingowali jak diabli, ale pierwszy set był prawdziwym monologiem Zhu i comapgne, którzy wygrali z bardzo wyraźnym 12-25.

Po wygraniu drugiego seta 19-25 pod koniec ciasnej rywalizacji punkt za punkt, drużyna Barboliniego musiała poddać się w trzecim secie.

Po osunięciu się pod 12-4, Savino Del Bene Volley nie było w stanie odzyskać sił od połowy seta, a Alba Blaj zdołała poradzić sobie z wynikiem i wygrać trzeciego seta 25-21.

Savino Del Bene Volley nie załamało się jednak i w czwartym secie zaprezentowało dumną reakcję. Po objęciu dziesięciopunktowego prowadzenia przy stanie 4-14, zespół Barboliniego wygrał seta 18-25 i mecz trzy sety do jednego.

Gwiazdą meczu była 30-punktowa Zhu Ting, ważny występ, który został również zwieńczony trzema asami i dwoma zwycięskimi ścianami. W szeregach Alby Blaj świetny występ Dimitrova z 18 punktami i 63% atakiem

Gospodarze Alba Blaj wyszli na boisko w składzie 6+1 złożonym z Mirkovicia jako setera, Russu jako gracza przeciwnego, z Koci? i Hordem komponującymi tandem środkowych, Dimitrovą i Milenkovi? w zespole oraz Cojocaru jako libero.

Massimo Barbolini ustawia swój zespół z Yao Di na pozycji setera, Antropovą jako przeciwnikiem, Belienem i Washingtonem jako środkowymi uderzającymi, Zhu i Pietrinim w zespole, z Merlo jako startującym libero.

Sprintowy początek dla Savino Del Bene Volley, którzy wychodzą na prowadzenie dzięki atakowi Antropovej i ścianie Zhu Tinga (0-2). Alba Blaj odzyskała parytet dzięki 2-2 zdobytym przez Russu, ale był to tylko chwilowy remis. Antropova uziemiła asa na 2-4, a dzięki super protagonistce Washington, Savino Del Bene Volley wyszło na prowadzenie 3-9. Alba Blaj uciekła się do pierwszego w meczu time outu, ale zespół Barboliniego nadal powiększał dystans i prowadził 6-16. Dziesięciopunktowa różnica zmusiła trenera Ljubicica do ogłoszenia drugiego time-outu w tym secie, ale po raz kolejny jego zespół był na łasce Savino Del Bene Volley. Po powrocie na boisko Belien trafił na 6-17, a Zhu Ting zapunktował dwoma kolejnymi atakami (6-19). Alba Blaj próbowała wrócić i prowadziła 11-22 po zagrywce ręką Milenkovicia. Set jednak został skierowany na tory Savino Del Bene Volley, który wygrał 12-25 z ostatnim punktem podpisanym przez ścianę Antropova.

Drugi set rozpoczął się w bardziej wyrównany sposób i również dzięki kilku błędom Savino Del Bene Volley, Alba Blaj zdołała utrzymać się w ślizgu. Rumuńska drużyna zremisowała wynik na 6-6 dzięki asowi Milenkovica, a ten sam serbski zawodnik zdobył również przełomowy punkt atakiem na 7-6. Niedługo potem Dimitrova blokuje na 9-6 i trener Barbolini musi wtedy uciekać się do pierwszego w tym meczu time outu. Siatkarki Savino Del Bene Volley próbowały zareagować na zagrywkę Antropovej, ale Alba Balj, pobudzona przez głośną publiczność, doprowadziła do stanu 11-7. Savino Del Bene Volley nie poddaje się i prowadzone przez Zhu Tinga wraca do -1 (12-11), zmuszając trenera Ljubicica do wzięcia czasu. Alba Blaj utrzymywał przewagę przez kolejne sześć wymian, po czym Savino Del Bene Volley znalazł wyrównanie przy ścianie Beliena (15-15). Przełom nastąpił w kolejnej wymianie, w której Antropova zdobył punkt 15-16 i skłonił Alba Blaj do wzięcia kolejnego time outu. Wyzwanie pozostało zacięte i końcówka drugiego seta stała się walką punkt za punkt, a równowagę przełamali Antropowa i Zhu Ting, którzy doprowadzili do wyniku 19-22. Zhu Ting ponownie przypieczętowała koniec seta dwoma ostatnimi punktami: chińska seterka zdobyła 19-24 i 19-25.

Alba Blaj próbuje atakować Savino Del Bene Volley w otwarciu trzeciego seta: Russu i Dimitrova punktują i doprowadzają do wyniku 6-2. Trener Barbolini ucieka się do time outu, ale zaliczka Alba Blaj jest nie do zatrzymania i przy stanie 12-4 trener Savino Del Bene Volley musi zagrać swój drugi time out. Po przerwie przychodzą dwa kolejne punkty od Pietriniego i przy stanie 12-7 trener Ljubicic spędza pierwszy time out w tym secie. Savino Del Bene Volley wróciło do -4 dzięki atakowi podpisanemu przez zwykłą Zhu Ting (14-10). Sama Zhu Ting wykonuje dwa kolejne asy i doprowadza Savino Del Bene Volley do stanu 16-14. Powrót przeraził Albę Blaj i trener Ljubicic próbował go zatrzymać kolejnym time-outem. Po przerwie Savino Del Bene Volley zostaje zepchnięte na -5 (19-14), ale dziewczyny Barboliniego nie poddają się i wracają na 20-17, osiągnięte dzięki asowi od Mingardi. Savino Del Bene Volley osuwa się z powrotem na -5 (24-19) i mimo próby powrotu in extremis, set zamknął się na korzyść Alby Blaj (25-21).

Zhu Ting i Washington otworzyli czwartego seta zagrywkami, dzięki którym było 1-3. Savino Del Bene Volley poleciał na 3-7 dzięki ścianie Pietriniego i Alba Blaj uciekła się do time outu. Nawet po przerwie zespół Barboliniego nadal powiększał różnicę, a Pietrini ponownie zamknął długą wymianę pięknym hand outem (3-10). Washington zaliczyła asa na 4-12, a niedługo potem Savino Del Bene Volley osiągnęła +10 (4-14). Alba Blaj nakreśliła reakcję dzięki hand outowi Kossanyiova i wykorzystaniu błędu Antropova (8-16). Dzięki trzypunktowej przerwie Alba Blaj osiągnęła nawet 11-17, a więc nadszedł czas, aby Barbolini ogłosił time out. Zhu Ting pomogła koleżankom z drużyny w potrzebie i zdobyła najpierw 12-19, a potem 13-20. Po błędzie Dimitrovej, Savino Del Bene Volley znalazła +8 (15-23), po czym drużyna Barboliniego mogła świętować: Mingardi uziemiła 18-25 i zakończyła mecz.

I PROTAGONISTI-

Massimo Barbolini (trener Igor Gorgonzola Novara)-” Podbiliśmy pierwszy rozdział tego podwójnego wyzwania, teraz nadchodzi ten decydujący, finałowy, najważniejszy. Oczywiście przyjeżdżamy tam z dużą przewagą i przede wszystkim z większą wiedzą o przeciwniku. Wiedzieliśmy, że Alba Blaj to zespół, który potrafi grać dobrą siatkówkę i dziś wieczorem postawili nas w trudnej sytuacji. Wygrali dobrego trzeciego seta i musimy z pokorą przyznać, że byli lepsi. Zagrali lepiej w trzecim secie i nie wygrali tylko z powodu naszych błędów. Jest to więc zespół, który będzie mógł nas postawić w trudnej sytuacji w meczu rewanżowym, ale dziewczyny poradziły sobie bardzo dobrze, bo w tej pięknej hali, przy ciepłej i sprawiedliwej publiczności, nie dały się podpuścić i rzeczywiście znalazły odpowiednie bodźce. Ładny czwarty set po porażce w trzecim, teraz wiemy, że ostatni rozdział to środa we Florencji, będziemy mieli dobrą przewagę, ale oczywiście zaczniemy od zera do zera.”

IL TABELLINO-

CS VOLEI ALBA BLAJ – SAVINO DEL BENE SCANDICCI 1-3 (12-25, 19-25, 25-21, 18-25)

CS VOLEI ALBA BLAJ: Dimitrova 18, Kocic 8, Milenkovic 5, Russu 14, Hord 11, Mirkovic 1, Cojocaru (L), Ispas (L), Ioan, Axinte, Kossanyiova 4, Boskovic 1. Wszystkie. Ljubicic.

SAVINO DEL BENE SCANDICCI: Belien 7, Zhu 30, Pietrini 11, Yao 1, Washington 9, Antropova 19, Merlo (L), Sorokaite, Mingardi 2. Nieobecni: Alberti, Shcherban, Angeloni, Guidi (L), Di Iulio. All. Barbolini.

SĘDZIOWIE: Kyriopoulou, Heckford.

UWAGI – Czas trwania seta: 19′, 27′, 25′; całość: 98′.

Dodaj komentarz