Bramkarz Interu Miami Nick Marsman trafił niedawno do szpitala po tym, jak został ugryziony przez pająka w zoo.
Marsman, jak ujawniła jego żona w mediach społecznościowych w tym tygodniu, za pośrednictwem TMZ, został zaatakowany przez jadowitego pająka w zoo. Nie jest jasne, jaki pająk konkretnie ugryzł Marsmana ani gdzie, ale incydent był na tyle poważny, że wylądował w szpitalu na trzy dni.
32-latek jest teraz poza szpitalem i wraca do zdrowia w domu.
Nie wiadomo jeszcze, jak długo Marsman będzie wyłączony z gry.
Marsman jest w swoim trzecim sezonie w Interze Miami, który jest jego pierwszym występem w Major League Soccer po dekadzie spędzonej w Holandii, jego ojczyźnie. Marsman nie grał jeszcze w tym sezonie i zajmuje drugie miejsce w tabeli za Drake’iem Callenderem.
Miami ma obecnie rekord 5-0-12 – najgorszy rekord w Konferencji Wschodniej – przed sobotnim meczem z Philadelphia Union. Klub planuje, że argentyńska gwiazda Lionel Messi zadebiutuje z nimi 21 lipca w meczu Pucharu Ligi przeciwko Cruz Azul z Liga MX. Messi ogłosił na początku tego miesiąca plany przenosin do Miami i MLS po tym, jak jego umowa z Paris Saint-Germain dobiegnie końca tego lata.