Ton świat piłkarski w ogóle, a Atlético w szczególności, pożegnał się w czwartek rano po raz ostatni z legendarnym wiceprezydentem biało-czerwonych, który zmarł w środę w wieku 93 lat po całym życiu pełnym miłości i pasji do klubu z Metropolitano.
Jeśli już po usłyszeniu smutnej wiadomości nastąpił ciąg kondolencji, aby pokazać sympatię, na jaką Lázaro Albarracín zasłużył wszędzie, gdzie się znalazł, czwartkowy pogrzeb będzie ostatnim znakiem aktualności jego postaci.
A więc różni przedstawiciele świata piłkarskiego, jak prezesi Getafe i Rayo Vallecano, Ángel Torres i Raúl Martín Presa, odpowiednio Hiszpański i Madrycki Związek Piłki Nożnej oraz Laliga, towarzyszyli swoim odpowiednikom Enrique Cerezo, dyrektorowi generalnemu Miguelowi Ángelowi Gilowi Marín, licznym biało-czerwonym legendom oraz rodzinie byłego wiceprezydenta w jego pożegnaniu.
Simeone, przebywający na wakacjach w Argentynie w wyniku przerwy w rozgrywkach mundialowych, również wspominał Lázaro Albarracína zarówno na swoich portalach społecznościowych, jak i wysyłając wieniec na pogrzeb. Podobnie kapitan Koke, który jest na międzynarodowym dyżurze z reprezentacją Hiszpanii, również wyraził z Kataru ogromną stratę dla biało-czerwonej rodziny.