Trafienia Jacka Willisa, Jamiego George’a, Olliego Chessuma i Henry’ego Arundella zapewniły Anglii bonusowe zwycięstwo 31-14 nad Włochami; to pierwsza wygrana Steve’a Borthwicka od czasu objęcia stanowiska trenera; Marco Riccioni i Alessandro Fusco dołożyli cegiełkę dla gości
Przez Megan Wellens na Twickenham Stadium
Ostatnia aktualizacja: 13/02/23 6:13am
Pierwsza połowa meczu stanowiła dla Anglii podstawę do rozpoczęcia kampanii Sześciu Narodów
Anglia zapewniła sobie pierwsze zwycięstwo w rozgrywkach Six Nations w 2023 roku dzięki dominującemu zwycięstwu 31-14 nad Włochami na Twickenham.
Napastnicy Anglii stworzyli platformę, która rozpoczęła się od mocnego startu w pierwszej połowie, Jack Willis i Jamie George wykorzystali maul na swoją korzyść i przeszli na drugą stronę. Ollie Chessum również wpisał się na listę strzelców z bliskiej odległości, gdy Włoch Lorenzo Cannone został wysłany do kosza, dając drużynie gospodarzy prowadzenie 19-0 do przerwy.
- Anglia 31-14 Włochy: Jak to się stało
- Wspaniała Irlandia pokonała Francję, by zwiększyć nadzieje na Wielki Szlem
- Eddie Jones odpowiada na komentarze Steve’a Borthwicka
- Ranking Sześciu Narodów | mecze
Anglia: Tries: Jack Willis (13), Ollie Chessum (28), Jamie George (37), próba z karnego (50), Henry Arundell (71). Cons: Owen Farrell (14, 29)
Włochy: Tries: Marco Riccioni (44), Alessandro Fusco (63) Przyłożenie: Tommaso Allan (45, 63)
Włochy wróciły do gry na początku drugiej połowy dzięki Marco Riccioniemu, ale ich odrodzenie było krótkotrwałe, z karnym w 50. minucie dla Anglii, plus sin-binning dla Simone Ferrari, dając stronie Borthwicka przewagę po raz kolejny.
Jack Willis otworzył wynik spotkania, gdy Anglia zaczęła grać po swojemu
Od tego momentu Włochy zaatakowały dzięki świetnej pracy stóp Alessandro Fusco, ale późny strzał Henry’ego Arundella z rogu przypieczętował zwycięstwo Anglii i rozpoczął ich kampanię Sześciu Narodów po porażce ze Szkocją w zeszły weekend.
Proszę użyć przeglądarki Chrome, aby uzyskać bardziej przystępny odtwarzacz wideo
Historia meczu
W próbie odbicia się od porażki 29-23 w Calcutta Cup w zeszły weekend, Anglia rozpoczęła odlotowo ze swoją nową linią obrony. Kopnięcie Owena Farrella w szóstej minucie stworzyło wczesną okazję dla Maxa Malinsa w rogu, ale wspaniała obrona Edoardo Padovaniego zatrzymała prawie pewną próbę.
Jack Willis zaimponował w pakiecie po tym, jak nie dostał miejsca w składzie przeciwko Szkocji
Przełom nastąpił w 13. minucie, gdy Anglia otrzymała karę w 22. minucie meczu z Włochami.
Włochy następnie stworzyły dobry okres nacisku, ale Anglia była silna w obronie i dostała za to nagrodę. Cannone został ukarany za naruszenie przepisów przy maulu, co stworzyło miejsce dla Ellisa Genge, który rzucił doskonałe podanie i posłał Chessuma w 28. minucie.
Największą zmianą dla Anglii było posadzenie Marcusa Smitha na ławce, a kapitan Owen Farrell został przesunięty na pozycję fly-halfa jako jedna z trzech zmian. Aby ułatwić Farrellowi zmianę z pozycji środkowego na nr 10, Henry Slade z Exeter Chiefs został wprowadzony do środka pola po powrocie do zdrowia po kontuzji biodra, podobnie jak Ollie Lawrence z Bath, a Joe Marchant został posadzony na ławce.
Włochy dokonały dwóch zmian, Edoardo Padovani zastąpił Pierre’a Bruno na skrzydle, a Marco Ricconi wszedł za Simone Ferrari na pozycji tighthead prop.
Anglia myślała, że ich przewaga wzrosła ponownie cztery minuty przed przerwą, gdy Jack van Poortvliet przejechał po bramce, ale został wykluczony za przeszkadzanie w grze. George zrekompensował to kilka chwil później, kiedy wykorzystał przewagę Anglii i zanurkował po swoją próbę. Farrell nie trafił po raz pierwszy w tym meczu, ponieważ gospodarze w połowie meczu mieli komfortową kontrolę.
Największą bronią Anglików był ich driving maul, który wielokrotnie trafiał z bliskiej odległości
Druga połowa rozpoczęła się od porywających ataków Włoch, które zostały nagrodzone w 44. minucie, kiedy to Riccioni wykorzystał przewagę z karnego, strzelając gola, a Tommaso Allan dołożył do tego jeszcze jedną bramkę.
Jednakże, po napiętych 10 minutach, Anglia zdobyła punkt bonusowy poprzez próbę z karnego, ponieważ driving maul ponownie spowodował szkody, włoski Ferrari został wysłany do kosza za zawalenie go z boku.
Niechlujna gra wkradła się po obu stronach w końcowym kwadransie gry, ale to Włochy były stroną, która wykorzystała przewagę i zdobyła terytorium, ponieważ Fusco pokazał świetną pracę nóg, aby przelecieć obok trzech obrońców Anglii i zanurkować w 63. minucie.
Henry Arundell zakończył zdobywanie bramek przez Anglię tego popołudnia, kiedy to połączył się z Alexem Mitchellem
Pomimo kolejnej mini-walki ze strony Azzurri, Anglia doszła do głosu ponownie w 71. minucie, tym razem za sprawą Arundella w narożniku. Zastępujący go skrzydłowy wykończył zgrabne zagranie zastępującego go scrum-halfa Alexa Mitchella, aby zapewnić zwycięstwo 31-14, pierwsze w roli trenera Borthwicka.
Co powiedzieli
Proszę użyć przeglądarki Chrome, aby uzyskać bardziej przystępny odtwarzacz wideo
Kapitan Anglii Owen Farrell wierzy, że niedzielny występ na Twickenham był dowodem postępu drużyny, która dała początek erze Borthwicka.
„Pod względem występu czuliśmy się lepiej. Czułem się jak krok naprzód, jak to będzie tydzień dalej w naszej nowej podróży,” powiedział ITV Sport.
Owen Farrell wierzy, że jego drużyna robi pozytywne kroki w kampanii Sześciu Narodów
„Wciąż jest wiele do zrobienia, ale to krok w dobrym kierunku.
„Staramy się nauczyć, jak [nowy trener] chce, abyśmy grali, a to zaczyna się od upewnienia się, że walczymy dla siebie i budujemy wspólnotę na boisku. Walczymy dla siebie przez 80 minut.
„Byliśmy bardziej na szczycie w tym tygodniu.”
Angielski center Ollie Lawrence, nazwany graczem meczu, mówi dla ITV Sport…
„Myślę, że to było ważne dzisiaj dla nas, aby zrobić duży krok w stosunku do zeszłego tygodnia.
Ollie Lawrence został uznany za człowieka meczu, gdy Anglia wygrała z Włochami.
„Steve [Borthwick] powiedział mi: 'Musisz nas wyprowadzić na pierwszy plan’, to było moje zadanie dzisiaj. Aby dać nam szybką piłkę.
„Odbudowujemy się jako zespół. Nie jesteśmy jeszcze w pobliżu produktu końcowego, ale wszyscy wierzymy w to, gdzie zmierzamy jako drużyna.
„Musimy tylko być coraz lepsi i lepsi.”
Co dalej?
Anglia udaje się do Cardiff 25 lutego, by zmierzyć się z walczącą o utrzymanie Walią, która nie odniosła jeszcze zwycięstwa w tegorocznych mistrzostwach (godz. 16.45). Z kolei Włochy czeka domowe starcie z nadzieją na Wielki Szlem, Irlandią (14.15).